Publicystyka



Prawo Gogola: Artykuł III. O zarządzie majątkiem małżeńskim

Mikołaj Gogol

włącz czytnik

Niestety, muszę Państwa rozczarować. Pomysł został „położony” nie tylko przez ułamkowy rygoryzm jego autora (1/7), ale i dobór adresatki udzielanych rad. Wszystko wskazuje na to, że pisarz nie kierował ich do połowicy przeciętnego czynownika w stolicy lub średniego posiadacza ziemskiego z kilkuset – żywymi! – chłopskim duszami (notabene: rodzice Gogola mieli ich czterysta), a raczej do małżonki kogoś nieprzytomnie bogatego: gubernatora albo właściciela co najmniej paru tysięcy dusz (jeden z krewnych Gogola miał ich osiem tysięcy). Bogacz, jak powszechnie wiadomo, ile by nie wydawał, nigdy mu nie zabraknie, i w jego kupkach będzie zawsze porządek, biedak zaś… – resztę można sobie tylko dopowiedzieć.

Kolejny to przykład, że u Gogola wszystko się miesza: nie tylko rzeczywistość z metafizyką, ale i jedna siódma tysiąca rubli z siódmą częścią stu tysięcy tychże pieniędzy.

*Autor (rocznik 1954) jest prawnikiem, pisarzem, członkiem PEN Clubu; ostatnio wydał „Opis krainy Gog”

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.