Publicystyka



Przejrzyści jak kryształy

korupcja| oświadczenie majątkowe| sądownictwo| sędziowie| wymiar sprawiedliwości

włącz czytnik

Warto także głębiej zastanowić się, ile osób tak naprawdę jest zainteresowanych zapoznaniem się z oświadczeniami majątkowymi sędziów. Warto byłoby zatem aby ci, którzy domagają się ich ujawnienia, uczciwie sobie odpowiedzieli, ile razy zapoznawali się z jawnymi obecnie oświadczeniami majątkowymi członków rządu, posłów czy też radnych. To właśnie – a nie puste deklaracje o „zamiarze zapoznania się z oświadczeniem majątkowym sędziego” - świadczy bowiem o tym, jak duże jest faktycznie „społeczne zapotrzebowanie” na ujawnienie oświadczeń majątkowych. Warto także zapytać, ile osób spośród tych, które zapoznały się z oświadczeniami majątkowymi zrobiło to z chęci wyrobienia sobie opinii o osobie, na którą głosowały lub zamierzają zagłosować, a ile zrobiło to wyłącznie z ciekawości „co on tam ma”. Trudno jest bowiem bronić tezy, iż celowe jest ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów, bo jest to niezbędne dla zaspokojenia ciekawości garstki obywateli.

W konkluzji można stwierdzić, iż w chwili obecnej trudno jest powiedzieć, ani czemu miałoby służyć, ani też jakie konkretnie korzyści dla wymiaru sprawiedliwości przyniosłoby ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów. Argumentacja towarzysząca projektowi pełna jest bowiem ogólników, haseł i niczym nie popartych twierdzeń o zbawiennym wpływie tego faktu na sytuację wymiaru sprawiedliwości. Pozostaje pytanie, czy autorzy tego projektu faktycznie kierują się dobrem wymiaru sprawiedliwości, czy też traktują go wyłącznie jako sposób wywarcia nacisku na „niepokornych” sędziów, skazujących "kryształowo uczciwych" ludzi.
Sub iudice

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Kazimierz | 22-11-15 21:23
Szanowny panie sędzio, dlaczego pańskie środowisko tak wzbrania się przed jawnością oświadczeń majątkowych? Skoro ustawodawcy - twórcy prawa - są do tego zobligowani, to czemu sędziowie - prawa wykonawcy - mieliby być w sytuacji lepszej? Politycy są narażeni na pokusy, także korupcyjne. Sędziowie też są ludźmi ze wszystkimi słabościami, a niektóre powinny eliminować ich z zawodu. Nie ma, doprawdy, powodu by tych słabych zniechęcić do ulegania temu, co mogłoby podkopać autorytet sędziów.

kolumb21 | 27-12-15 19:22
Jestem calkowicie przeciwko jawnosci dochodow prawnikow.Mam 56 lat z czego polowe przezylem w Polsce i z perspektywy czasu i poznania innych kultur musze z zalem stwierdzic ze spoleczenstwu polskiemu takich informacji nie powinno sie podawac.Spoleczenstwo polskie z reguly jest nieufne i zawistne.A jeszcze gorzej jezeli to mialoby miejsce w obecnych czasach przy obecnej wladzy.Jako Polacy zaufanie do ludzi mamy rowne zero.Nauczeni ciaglego kombinatorstwa patrzymy na innych przez pryzmat swoich grzechow. Jezeli ja moglem to uwazam on tez ( sedzia )