Publicystyka



Samooskarżenie Kafki vs psychologizowanie Pavesego

Cesare Pavese| fikcja| Franz Kafka| Józef K.| kabała| Platon| rzeczywistość| Tao

włącz czytnik

Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy -
ta śmierć, która nam towarzyszy
od świtu do zmierzchu, bezsenna,
milcząca, jak odwieczne poczucie winy
lub bezsensowny nałóg. Twoje oczy
będą pustym słowem,
przemilczanym krzykiem, ciszą.
Takimi je widzisz co dzień rano
kiedy nad sobą pochylasz się
w lustrze. Kochana nadziejo,
tego dnia i my się dowiemy
że jesteś życiem i że jesteś niczym.
Śmierć ma dla wszystkich spojrzenie.
Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy.
Będzie tak, jak gdybyś porzuciła nałóg,
jak gdybyś ujrzała w lustrze
pojawienie się martwej twarzy,
jak gdybyś słuchała zamkniętych warg.
Niemi zstąpimy w topiel.

(tłum. Krzysztof Karasek)

5

Kafka nie był kabalistą. Jeżeli był kimkolwiek to poszukiwaczem Drogi (tao), kolejnym stalkerem, który chciał dojść do niezwykłej krainy, ale nie potrafił. Jego bohaterowie nie są w stanie pokonać tej ostatniej granicy, przekroczyć progu kolejnych stadiów życia  – najpierw estetycznego, w którym na pierwszy plan wysuwają są kobiety serca, panie złych obyczajów, pokojówki, gospodynie domowe; potem etycznego, z wciąż nierozwiązanym problem dobra i zła, winy  i kary,  i na koniec religijnego, niepodważalnie najtrudniejszego, ale w świecie Kafki nieistotnego. Autor „Procesu”,  który tak bardzo cenił filozofię Kierkegaarda, wolał sfery sacrum nie tykać.

Giorgio Agamben w pasjonującym eseju o Kafce, a w zasadzie o Józefie K., udowadnia, że Józef  K. sam sobie wytacza proces – o fałszywe oskarżenie samego siebie. Fałszywe samooskarżenie jest częścią strategii Kafki w jego zmaganiach z prawem. Ale nie tylko z prawem. Kafka samooskarża siebie także za stosunki z kobietami, z kolegami, z ojcem. Tradycyjnie interpretowanej powieści, można także dobudować jeszcze jedno piętro sensu. Proces jest samooskarżeniem siebie za stosunki z Felicją Bauer. Tak interpretują dzieło Kafki również ci, którzy dostrzegają powinowactwa jego filozofii miłości z Sorenem Kierkegaardem. Porzuciwszy bowiem Reginę Olsen, autor „Wprawek w chrześcijaństwo” całą swoją twórczość jej właśnie poświęcił.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.