Świat



HFPC – kryzysy konstytucyjne związane z działalnością sądów konstytucyjnych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej

amicus curiae| Fidesz| HFPC| Mołdawia| Rumunia| Słowacja| Viktor Orbán| Węgry

włącz czytnik
HFPC – kryzysy konstytucyjne związane z działalnością sądów konstytucyjnych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej
Mołdawia - siedziba Sądu Konstytucyjnego

W Opinii amicus curiae do sprawy 47/15 Helsińska Fundacja Praw Człowieka pisze, że:

w ostatnich latach do konfliktów pomiędzy władzą ustawodawczą i wykonawczą a sądami konstytucyjnymi zaczyna jednak dochodzić w coraz większej liczbie państw regionu. Część komentatorów tendencja ta skłoniła nawet do formułowania tezy o kształtowaniu się w Europie Środkowo-Wschodniej „nieliberalnych demokracji”, których elementami składowym ma być dążenie do wzmocnienia władzy wykonawczej, ograniczenia praw opozycji parlamentarnej, ograniczenia niezależności mediów oraz chęci podporządkowania rządowi sądu konstytucyjnego. [W publikacji w Obserwatorze pominęliśmy przypisy ze względów technicznych - redakcja OK]

Węgry

Do najdalej idących, pośród państw Europy Środkowo-Wschodniej, zmian ustrojowych doszło w ostatnich latach na Węgrzech. Zmiany te obejmowały m.in. uchwalenie nowej konstytucji oraz znaczące osłabienie pozycji Sądu Konstytucyjnego.

W wyborach parlamentarnych w kwietniu 2006 r. zwycięstwo, z ponad 40% poparciem, uzyskała Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP). Umożliwiło jej to sprawowanie rządów już drugą kadencję z rzędu, wespół z Sojuszem Wolnych Demokratów. Jednak jeszcze we wrześniu tego roku poparcie MSZP drastycznie spadło wskutek emisji w Węgierskim Radiu dokonanego potajemnie nagrania przemówienia lidera partii, premiera Ferenca Gyurcsány’ego, jakie wygłosił on w maju 2006 r. dla parlamentarzystów MSZP. W przemówieniu tym Gyurcsány przyznawał, że jego rządy w poprzedniej kadencji były fatalne, a partii udało się zachować władzę tylko dlatego, że „kłamała o poranku, w południe i w nocy”. Emisja nagrania doprowadziła wybuchu gwałtownych protestów i zamieszek w Budapeszcie. Demonstracje nie doprowadziły ostatecznie do dymisji rządu Gyurcsány’ego, jednak utraconego zaufania i poparcia MSZP nie udało się odzyskać aż do końca kadencji.

Znacząco na popularności zyskała za to największa partia opozycyjna – Fidesz. Jej lider, Viktor Orban, nawoływał do odsunięcia od władzy dotychczasowych elit, które stanowiły w istocie kontynuację elit komunistycznych. Zdaniem Fideszu w 1989 r. nie doszło do prawdziwego zerwania z komunizmem, a jedynie przekształcenia władzy politycznej dawnych układów we władzę ekonomiczną dzięki nieuczciwej prywatyzacji. Objęcie rządów przez Fidesz miało więc doprowadzić do prawdziwej zmiany systemu władzy.

Poprzednia 1234 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.