Świat
Kompas - Budżety obywatelskie w innych państwach europejskich: przykład Niemiec i Szwecji
Berlin| Brazylia| budżet obywatelski| budżet partycypacyjny| demokracja bezpośrednia| Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji| Niemcy| Sewilla| Szwecja| wspólnota
włącz czytnikInstytucja budżetu partycypacyjnego w Polsce staje się coraz bardziej popularna. Kolejne miasta dają swoim mieszkańcom możliwość decydowania o przeznaczeniu części środków publicznych. Jest to sposób na zachęcenie mieszkańców do postrzegania miasta lub dzielnicy czy osiedla jako całości i budowania w nich umiejętności myślenia w kategoriach wspólnotowych.
Idea budżetu obywatelskiego pierwszy raz pojawiła się w brazylijskim Porto Alegre i w latach 1989–1997 znalazła zastosowanie w niektórych miastach w Ameryce Południowej. W Europie została wprowadzona do użytku w latach 2000. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, „ocenia się, że obecnie na świecie budżet partycypacyjny stosowany jest w ponad 1200 miejscach. Są to zarówno wielkie miasta (Sewilla), ich poszczególne dzielnice (Londyn, Paryż, Berlin, Rzym), a także miasta średniej wielkości i małe gminy. Wiele z nich tworzy własne modele budżetu partycypacyjnego, dostosowane do lokalnych warunków.” Skala zastosowania i oceny tej instytucji w rozmaitych krajach są jednak zróżnicowane.
W Niemczech na przykład zapanowała moda na budżety partycypacyjne. Zostały one wprowadzone w około stu gminach, do których systematycznie dołączają kolejne. Do połowy lat 2000. panowało tam przekonanie, że budżet obywatelski może sprawdzić się jedynie w niewielkich lokalnych społecznościach; opinie tę podważyła jednak jedna z dzielnic Berlina. W 2005 r. możliwość decydowania przez mieszkańców o wydatkowaniu środków budżetowych wprowadziła dzielnica Lichtenberg, licząca ponad ćwierć miliona mieszkańców. Co roku wypracowują oni około 250 propozycji zagospodarowania funduszy z budżetu; w efekcie szeroko zakrojonych konsultacji społecznych wyłonionych zostaje 60–75 najlepszych propozycji, które podlegają sfinansowaniu. Większość pomysłów „dotyczy zwykłych, codziennych problemów mieszkańców – dziur w jezdniach, chodników, ścieżek rowerowych czy ławek w parku oraz boisk sportowych.” Coraz więcej propozycji pochodzi przy tym od seniorów i dotyczy ich potrzeb; ma to związek ze starzeniem się społeczeństwa niemieckiego.
Za przykładem Lichtenberga nie poszły jednak inne dzielnice Berlina; Charlottenburg i Kreuzberg wprowadziły wprawdzie u siebie budżety partycypacyjne, następnie jednak wycofały się z tej decyzji. Niemieccy krytycy instytucji budżetu obywatelskiego zwracają uwagę na nikłe zainteresowanie ze strony mieszkańców; pomysły na zagospodarowanie środków budżetowych zgłasza niewielka ich liczba.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Biuletyn Kompas - Budżet partycypacyjny w Płocku
Biuletyn Kompas - Budżet partycypacyjny w Warszawie
Kompas: Budżet partycypacyjny wschodzi nad Białymstokiem
Biuletyn Kompas - Budżet obywatelski w oparach polskiej polityki lokalnej (cz. 1)
Kraków: 600 projektów do sfinansowania przez miasto w ramach budżetu obywatelskiego
Warszawa po głosowaniu nad budżetem partycypacyjnym
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.