Świat



OSW: Gospodarka Ukrainy w cieniu wojny

Arsenij Jaceniuk| Awdijiewka| Donbas| Donieck| embargo| gaz ziemny| Kijów| Mariupol| Rosja| Ukraina| Ługańsk

włącz czytnik
OSW: Gospodarka Ukrainy w cieniu wojny
Lotnisko międzynarodowe w Ługańsku, wrzesień 2014. Foto: newsanna, youtube.com (Wikimedia Commons))

Wyniki finansowe Ukrainy za ostatnie miesiące potwierdziły znaczące pogłębianie się trwającego od połowy 2012 roku kryzysu gospodarczego. Według danych Ministerstwa Gospodarki Ukrainy produkt krajowy brutto za pierwsze sześć miesięcy 2014 roku skurczył się o 3%, przy czym w II kwartale o 4,6%[1], a za cały br. może spaść nawet o 8–10%. Bilans płatniczy w pierwszym półroczu zamknął się ujemnym saldem na poziomie 4,3 mld USD, po ubiegłorocznej deflacji wzrost cen sięgnął 12%, a hrywna jest najsłabsza w historii. Choć Ukraina w handlu zagranicznym towarami i usługami zanotowała dodatnie saldo, które na koniec czerwca wyniosło ponad 3 mld USD, obroty handlowe Ukrainy spadają. Kluczowym powodem pogarszającej się sytuacji są działania Rosji, która od kwietnia podsyca konflikt w Donbasie, w czerwcu odcięła dostawy gazu dla Ukrainy, a także konsekwentnie wprowadza embargo na import ukraińskich towarów. Zmusiło to rząd do skupienia się na bieżącym zarządzaniu finansami państwa i dwukrotnego już w br. sekwestru budżetu, ale także dało pretekst do niewdrażania koniecznych reform systemowych. Sytuację utrudnia rosnący udział wydatków na cele wojskowe, kurczący się eksport (-5% w pierwszym półroczu), w tym szczególnie do Rosji, do niedawna głównego partnera handlowego, oraz gwałtowny spadek produkcji przemysłowej i inwestycji. Przed załamaniem gospodarczym Ukrainę ratuje przede wszystkim kredyt z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz zwiększone podatki, co pozwala na razie utrzymać płynność budżetu. Jednak w przypadku przedłużającego się konfliktu w Donbasie i kontynuowania przez Rosję szantażu ekonomicznego, w tym dalszego wstrzymywania dostaw gazu, kryzys gospodarczy może okazać się długotrwały.

Donbas: przemysł pod ostrzałem

W wyniku działań wojennych w sposób bezpośredni ucierpiały zakłady przemysłowe i infrastruktura obwodów ługańskiego i donieckiego. Straty te, a także znaczące ograniczenie produkcji działających w regionie przedsiębiorstw, stały się jednym z głównych powodów kurczenia się ukraińskiej gospodarki. Donbas, najbardziej uprzemysłowiony region Ukrainy, miał w 2013 roku 16-procentrowy udział w PKB i generował około 25% ukraińskiego eksportu[2].

W okresie styczeń–sierpień 2014 roku spadek produkcji zanotowały wszystkie branże regionu. W obwodzie donieckim[3] najbardziej ucierpiał przemysł lekki (-50%), chemiczny (-45%), maszynowy (-37%) i metalurgiczny (-19%). W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku produkcja przemysłowa w obwodach donieckim i ługańskim spadła odpowiednio o 20% i 33% (w relacji sierpień 2014 – sierpień 2013 odpowiednio o 58,7% i 85%), co w sumie spowodowało ogólny spadek produkcji przemysłowej Ukrainy w tym okresie o 7,8%. Negatywny trend obserwowany był od kilku miesięcy, jednak od lipca uległ on gwałtownemu zaostrzeniu. W sierpniu doszło do wstrzymania pracy przez kolejne wielkie zakłady przemysłowe Donbasu, m.in. przez jeden z największych w Europie zakładów koksochemicznych w Awdijiewce (w wyniku ostrzału artyleryjskiego), produkujący trzecią część koksu na Ukrainie. Wskutek tego sparaliżowany został sektor metalurgiczny, gdyż koks jest kluczowym surowcem w produkcji hutniczej. Prace zostały przerwane w donieckim i makijewskim kombinatach metalurgicznych, częściowo także w zakładzie w Jenakijewo. We wrześniu pierwszy wicepremier Wołodymyr Hrojsman informował, że spadek produkcji w przemyśle metalurgicznym, którego wyroby stanowią czwartą część ukraińskiego eksportu, wyniósł w Donbasie 55%, a zakłady chemiczne regionu miały w pełni wstrzymać produkcję. Według gubernatora obwodu donieckiego Serhija Taruty obecnie w regionie działają tylko dwa wielkie zakłady metalurgiczne, zlokalizowane w Mariupolu, który znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich: Azowstal i MK im. Iljicza. Pozostałe fabryki tej branży zawiesiły produkcję.

Poprzednia 1234 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.