Świat



Rzecznik generalna Trybunału w Luksemburgu o prawie azylu w krajach Unii dla wojskowych

Eleanor Sharpston| ETS| personel wojskowy| prawo azylu| Rzecznik generalny| sąd niemiecki| uchodźcy polityczni| USA| zbrodnia wojenna

włącz czytnik

Odnosząc się do zagadnienia, czy rozpatrywany konflikt musi w przeważającym stopniu lub z założenia wiązać z się popełnianiem czynów takich jak zbrodnie wojenne, czy też wystarczy, aby wnioskodawca wykazał, że w poszczególnych przypadkach siły zbrojne, do których należy, dopuszczały się takich działań, rzecznik generalna Sharpston stwierdziła, że żadna z tych alternatyw nie jest decydująca dla ustalenia, czy art. 9 ust. 2 lit. e) dyrektywy w sprawie kwalifikacji znajduje zastosowanie. Istotne jest prawdopodobieństwo, że to wnioskodawca ryzykuje popełnienie zbrodni wojennych. Nie ma konieczności wykazania ponad wszelką racjonalną wątpliwość, że należy liczyć się z naruszeniami międzynarodowego prawa humanitarnego.

Rzecznik generalna podkreśliła, że postanowienia statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego nie są istotne przy dokonywaniu tej oceny.

Rzecznik generalna wyraziła pogląd, że istnienie krajowego lub międzynarodowego mechanizmu ścigania zbrodni wojennych może co do zasady mieć skutek odstraszający od ich popełnienia.

Niemniej jednak faktem jest, co prawda smutnym, acz niepodważalnym, że nawet jeśli taki mechanizm istnieje, zbrodnie wojenne są czasami popełniane w ogniu walki. Z tego względu, jeżeli art. 9 ust. 2 lit. e) dyrektywy w sprawie kwalifikacji ma posiadać jakąkolwiek wartość jako środek pozwalający osobom zagrożonym tym, że będą zmuszane do uczestniczenia w zbrodniach wojennych, na znalezienie bezpiecznej przystani, musi on działać niezależnie od tego, czy krajowy lub międzynarodowy mechanizm ścigania i karania przestępstw wojennych istnieje i jest stosowany.

Odnośnie do problemu, czy na art. 9 ust. 2 lit. e) można powoływać się pomimo tego, że operacja wojskowa ma przyzwolenie wspólnoty międzynarodowej lub została rozpoczęta na mocy mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ, rzecznik generalna stanęła na stanowisku, że mandat taki nie zwalnia z konieczności przeprowadzenia oceny na podstawie dyrektywy w sprawie kwalifikacji, ani nie wpływa na jej wynik. Nie wyklucza on też sam z siebie możliwości popełnienia lub dalszego popełniania zbrodni wojennych.

W ostatnim z pytań dotyczących wykładni art. 9 ust. 2 lit. e) dyrektywy w sprawie kwalifikacji, sąd niemiecki zmierza do ustalenia, czy aby móc powoływać się na ten przepis, wnioskodawca powinien wcześniej skorzystać z możliwości poddania się zwykłej procedurze odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem przed jego organami krajowymi. Ustalenie, czy taka procedura jest dostępna należy do organów krajowych w oparciu o fakty i okoliczności każdej konkretnej sprawy. W ocenie rzecznik generalnej nie ma żadnego powodu, dla którego osoba będąca w sytuacji A.L. Shepherda mogła kwalifikować się do statusu uchodźcy z racji prześladowania, którego byłaby w stanie uniknąć - bez podejmowania działań sprzecznych ze swymi przekonaniami - gdyby miała możliwość skorzystania z procedury uzyskania statusu osoby odmawiającej działania sprzecznego z własnym sumieniem przewidzianej w stosownych przepisach krajowych. I odwrotnie, jeśli żołnierz służby czynnej nie mógłby starać się o status osoby odmawiającej działania sprzecznego z własnym sumieniem w przypadku, gdy sprzeciwia się ponownemu rozmieszczeniu w Iraku, fakt, że nie złożył wniosku o taki status nie może mieć żadnego wpływu na jego wniosek o nadanie statusu uchodźcy.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.