Świat
Wydatkowanie środków europejskich w rękach lokalnych społeczności - przykład Wysp cz.2
EFS| Fundusz Regionalnego Wzrostu| fundusze europejskie| LEP - Local Enterprise Partnerships| Partnerstwo Lokalnej Przedsiębiorczości| RLKS| UE| Wielka Brytania
włącz czytnikZastanawiając się nad możliwościami wprowadzenia w Polsce narzędzi włączających do decydowania o kierunkach wydatkowania funduszy unijnych, np. RLKS/CLLD, warto podejrzeć, jak radzą sobie z tym inni. Dobrym momentem do tego jest okres, gdy we wszystkich krajach członkowskich UE trwają przygotowania do wydatkowania środków przyznanych im z nowego unijnego budżetu.
Mechanizm RLKS sprowadza się w dużym uproszeniu do przekazania prawa decydowania o celach wydatkowania środków przeznaczonych na lokalny rozwój przedstawicielom miejscowych wspólnot. Dlatego uwagę poświęcimy tutaj krajowi, gdzie aktywność na rzecz lokalnych społeczności jest tradycyjnie bardzo mocna, kierując się na Wyspy Brytyjskie. W drugiej części tego tekstu zajmiemy się bliższym przedstawieniem zasad funkcjonowania omawianych partnerstw lokalnych (tzw. LEP - Local Enterprise Partnerships).
Local Enterprise Partnerships – wyspiarskie podejście do zarządzania lokalnym rozwojem
Projekty realizowane w poszczególnych społecznościach w oparciu o środki pochodzące ze wspomnianego zintegrowanego programu operacyjnego skierowanego dla całej Anglii wybierane będą przez 39 ustanowionych do tej pory LEP-ów. Jedną z przesłanek, jakie przyświecały rządowi brytyjskiemu, gdy podejmował decyzję o tym, by zastąpiły one funkcjonujące wcześniej agencje rozwoju, była chęć przekazania rozwiazywania lokalnych problemów na możliwie najbliższy ludziom poziom, zgodnie z ideą decentralizacji systemu zarządzania państwem, której wyrazem jest wspomniany Localism Act 2011.
Do wspólnego tworzenia LEP-ów rząd zaprosił w połowie 2011 roku biznes oraz rady samorządowe w poszczególnych regionach. Obszar ich właściwości miał odzwierciedlać naturalne gospodarcze podziały Anglii. Tworzone partnerstwa miały nie tylko posiadać w rezultacie lepsze zrozumienie miejscowych uwarunkowań społeczno-ekonomicznych, lecz również być wiarygodne i rozpoznawalne dla miejscowej ludności oraz biznesu. W ten sposób nowa koncepcja została sformułowana w opozycji do wcześniejszych rozwiązań, które opierając się na podziałach administracyjnych, nie zawsze odpowiadały rzeczywiście istniejącym lokalnym gospodarkom, z ich wewnętrznymi powiązaniami. W ocenie autorów nowej koncepcji, stary system charakteryzowała też zbyt duża złożoność. Zdarzało się w nim także powielanie kompetencji między różnymi instytucjami, co podwyższało koszty finansowania ich działalności, finansowanej w końcu ze środków publicznych.
W rezultacie, by zostać uznane przez rząd i otrzymać w ten sposób rolę w decydowaniu o ukierunkowaniu środków przeznaczonych na wsparcie lokalnego rozwoju, poszczególne partnerstwa muszą spełnić kilka kryteriów. Po pierwsze, obejmowany przez nie obszar powinien odpowiadać naturalnemu podziałowi społeczno-ekonomicznemu kraju. Nie mniej istotne jest także posiadanie przez dane LEP odpowiedniego składu członkowskiego. Do każdego powinni wejść przedstawiciele miejscowego samorządu (poparcie z jego strony dla LEP jest kolejnym kryterium), lokalnego biznesu oraz środowisk akademickich i partnerów społecznych. Posiadający taki skład LEP funkcjonuje jak rodzaj konsorcjum czy spółki, w której radzie nadzorczej musi znaleźć się odpowiednia liczba przedstawicieli każdego z sektorów. Do tej grupy należy również opracowanie lokalnej strategii (jej posiadanie to jeszcze jeden wymóg).
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.