TK



A. Rzepliński w Senacie: Nie odwracajmy się od naszego wspólnego sukcesu!

Andrzej Rzepliński| Konstytucja RP| orzecznictwo TK| Senat| sprawa 47/15| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik

Po czwarte, ustawodawca nie może uzależniać możliwości rozpoznania sprawy przez Trybunał od stawiennictwa Prokuratora Generalnego lub jego przedstawiciela w sprawach, w których ustawa zobowiązuje Prokuratora Generalnego do uczestnictwa. Takie rozwiązanie narusza zasadę niezależności i odrębności Trybunału od pozostałych władz oraz zasadę sprawności i rzetelności działania instytucji publicznych, ponieważ prowadzi to do tego, że Prokurator Generalny może - za pomocą prostej czynności faktycznej - dowolnie blokować Trybunałowi rozpoznanie każdej sprawy[45].

Niewykonywanie prostej czynności faktycznej może stać się instrumentem blokowania orzecznictwa Trybunału, czego aż nadto dobrze dowodzi niekonstytucyjna praktyka odmawiania ogłaszania jego wyroków w dziennikach urzędowych. Próbę jej ustawowego usankcjonowania zawierały przepisy o ogłaszaniu orzeczeń zawarte w pierwotnym brzmieniu obecnie obowiązującej ustawy o Trybunale[46].

W takich próbach blokowania pracy Trybunału lub pozbawiania jej skuteczności chodzi ostatecznie o to, by władza polityczna, której ustawy Trybunał ma kontrolować, pod kątem ich zgodności z Konstytucja, sama decydowała o tym, czy zechce się tej kontroli podporządkować.

To tak, jakby -w skali mikro - policjanci zatrzymali kierowcę za przekroczenie prędkości, po czym pytali go, czy zechce przyjąć mandat, czy też będzie jechał dalej z równie nieprzepisową prędkością i bez żadnych konsekwencji.

Niedopuszczalne konstytucyjnie są także inne ustawowe mechanizmy blokowania lub spowalniania prac Trybunału, takie jak instytucja sprzeciwu grupy co najmniej czterech sędziów skutkująca odraczaniem narad sędziowskich nad sprawą, zawarta w pierwotnym brzmieniu obecnie obowiązującej ustawy o Trybunale. To rozwiązanie prowadzi do sytuacji, w której czterech sędziów może de facto dowolnie zatrzymywać rozpoznanie sprawy, choćby nawet pozostałych jedenastu było gotowych do wydania orzeczenia[47].

Po piąte, ewentualna nowa ustawowa regulacja zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Trybunału nie może naruszać ich niezawisłości. Dlatego też odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów konstytucyjnych musi w pełni pozostawać w zakresie wyłącznej kompetencji Trybunału. To Trybunał powinien samodzielnie decydować o wszczęciu postępowania, samodzielnie je prowadzić i samodzielnie określać jego skutki. Zaznaczam przy tym, że odpowiedzialność dyscyplinarna jest dodatkową formą odpowiedzialności prawnej sędziów, niewyłączająca ich odpowiedzialności administracyjnej, cywilnej lub karnej[48] .

Trybunał Konstytucyjny,Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.