TK



Egzemplarz konstytucji RP dla Mateusza Morawieckiego

Andrzej Rzepliński| Mateusz Morawiecki| sędziowie TK| trójpodział władzy| Trybunał Konstytucyjny| wymiar sprawiedliwości

włącz czytnik

Jednak dalej wicepremier mówi o wymiarze sprawiedliwościowi słowa karygodne: oto na koniec wywiadu pada pytanie o Trybunał Konstytucyjny. Przytaczam w całości i pytanie, i odpowiedź, którą pozwolę sobie skomentować.

 

Pytanie: Wracając jeszcze do sprawy trybunału, to czy ten spór nie niszczy instytucji państwowych?
Morawiecki: Popatrzmy na tę sytuację bez emocji. Naród wybrał tak, jak wybrał, więc dlaczego 15 prawników broniących swojej korporacji, pochodzących z reżimu III RP, ma stać ponad wyborem narodu. Tego kompletnie nie rozumiem. Dla mnie najważniejsza jest wola narodu, który wybrał określony skład w Sejmie. Nie rozumiem, dlaczego TK nie może się dostosować do funkcjonowania zgodnego z konstytucją, w której jest przepis, że o trybie pracy trybunału decyduje ustawa, a więc Sejm. Trybunał nie może się stawiać ponad konstytucją. Powiem więcej, gdyby najważniejsze instytucje wymiaru sprawiedliwości poświęciły tyle czasu na usprawnienia prac np. sądów powszechnych, ile poświęcają na ochronę własnych interesów korporacyjnych, to mielibyśmy najsprawniejszy system sądownictwa w świecie. Historia sądów w III RP daje aż nadto przykładów pobłażliwości i uległości wobec możnych i nieudolności w zapewnieniu sprawiedliwych wyroków. Za zbrodnie komunistów na Wybrzeżu w 1970 r. jedyną osobą skazaną prawomocnym wyrokiem była bardzo zacna działaczka opozycji w PRL Wiesława Kwiatkowska. Nie Kociołek. Skazano ją za obrazę sądu. Naprawa państwa musi polegać też na zasadniczej sanacji sądownictwa.”

 

Prześledźmy teraz tok myślenia Mateusza Morawieckiego. Mówi on „Naród wybrał”. Uważa zatem, że Naród chciał dokonać tego wszystkiego, co ostatnio obóz rządowy z prezydentem pospołu wyprawiają. Tymczasem Naród to nie tylko 18,5% wyborców, którzy poszli do urn. To także 80,5% pozostałych elektorów, a więc zwolennicy Platformy, PSL, SLD, partii Razem, Nowoczesnej, Kukiz’15 i reszty. To także ponad połowa nieobecnych przy urnach. Można by tu odwrócić pytanie i próbować dowiedzieć się od wicepremiera, ilu Polaków musi liczyć nie-Naród, by i on sam, i jego polityczny mentor głos tej części społeczeństwa usłyszeli?

Przed chwilą przeczytałem najświeższy sondaż Ariadna, opublikowany w Onecie (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-duze-poparcie-dla-dzialan-kod/y6q0wj#.VyxIN0msMeM.twitter) przez dr. hab. Norberta Maliszewskiego. Na pytanie: Czy Twoim zdaniem rząd Zjednoczonej Prawicy (PiS, SP, PR) realizując zmiany dotyczące Trybunału Konstytucyjnego narusza standardy demokracji? N. Maliszewski podaje i komentuje wynik sondażu: „Ponad połowa badanych (58 proc.) (…) twierdzi, iż PiS łamie standardy demokracji. Tylko 28 proc. jest przeciwnego zdania. Politycy PiS podejmują inicjatywy służące znalezieniu kompromisu (m.in. projekt nowej ustawy, zespół ekspertów), ale jak na razie nie przekonują one badanych. Co więcej, ten odsetek krytyków działań PiS się jeszcze powiększył [w stosunku do poprzedniego sondażu - PR]”.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.