TK



Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 listopada 2013 r. (sygn. akt K 31/12)

czytanie projektu ustawy| KRS| Marek Zubik| poprawność legislacyjna| Prawo o ustroju sądów powszechnych| przebieg prac parlamentarnych| regulamin Sejmu| zdanie odrębne

włącz czytnik

Po drugie, oba omawiane kryteria cechuje daleko posunięta nieostrość. TK nie zaproponował żadnego instrumentarium, które pozwalałoby analizować, czy stwierdzone naruszenie regulaminu wpłynęło na treść uchwalonej ustawy. Warto przy tym zauważyć, że argumentem na rzecz uznania, że stwierdzone w sprawie naruszenie art. 37 ust. 2 rS stanowiło przykład naruszenia „nieistotnego”, było przywołanie art. 38 rS, który stanowi, że o posiedzeniu komisji, na którym ma się odbywać pierwsze czytanie, zawiadamia się wszystkich posłów, a każdy poseł może wziąć udział w tym posiedzeniu albo pisemnie zgłosić uwagi lub propozycje poprawek. TK nie zbadał, czy w analizowanym przypadku posłowie zostali prawidłowo zawiadomieni o pierwszym czytaniu, lecz ograniczył się do stwierdzenia, że „nie ma dowodów na negatywny wpływ” naruszenia art. 37 ust. 2 rS „na przebieg dalszego procesu legislacyjnego”. Ponadto Trybunał wskazał, że prace nad ustawą trwały na tyle długo, że każdy z posłów mógł wypracować sobie stanowisko odnośnie do projektu i „zgłaszać indywidualnie przez ponad pół roku poprawki do projektu ustawy” (pkt III.2.11 uzasadnienia).

Wywody te świadczą — w moim przekonaniu — że uznanie, iż w danej sprawie naruszenie regulaminu wpływa na treść ustawy, jawi się jako mało prawdopodobne, jeśli w ogóle możliwe. Analizowane kryterium uważam w istocie za pozorne. Wydaje się, że mogłoby ono odegrać jakąkolwiek rolę jedynie w teoretycznie możliwych przypadkach, lecz w praktyce mało prawdopodobnych, np. bezprawnym niedopuszczaniu części posłów do udziału w posiedzeniach Sejmu albo komisji sejmowych.

Jeszcze więcej wątpliwości można sformułować w odniesieniu do kryterium „niweczenia celu” regulacji regulaminowych. Pojęcie „celu przepisu” (właściwie „celu normy prawnej”) jest z natury rzeczy nieostre, co oznacza, że posługiwanie się nim w argumentacji prawniczej może prowadzić do poważnych kontrowersji. W omawianej sprawie naruszenie art. 37 ust. 2 rS może zostać, jak się wydaje, uznane za naruszenie celu tej regulacji, przyjmując, że celem tym jest gwarantowanie, iż projekty ustaw o szczególnej doniosłości zostaną wstępnie rozważone przez cały Sejm, a tym samym — przynajmniej teoretycznie — wnikliwiej, niż mogłoby to nastąpić na posiedzeniu komisji.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.