TK



Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 listopada 2013 r. (sygn. akt K 31/12)

czytanie projektu ustawy| KRS| Marek Zubik| poprawność legislacyjna| Prawo o ustroju sądów powszechnych| przebieg prac parlamentarnych| regulamin Sejmu| zdanie odrębne

włącz czytnik

W komentowanym orzeczeniu TK podjął próbę uporządkowania dotychczasowych ustaleń oraz doprecyzowania stanowiska odnośnie do konstytucyjnego wymiaru naruszeń regulaminowych norm kształtujących przebieg postępowania ustawodawczego do oceny konstytucyjności ustawy. Sam fakt obszernego (pkt III.2.1–III.2.7 uzasadnienia) omówienia tego problemu zasługuje na uznanie. Trzeba zauważyć, że TK zdaje się preferować kierunek rozważań, który bliższy jest wspomnianemu wcześniej podejściu „liberalnemu”, widocznemu w uzasadnieniu wyroku o sygn. akt K 4/06. Analizując swoje dotychczasowe ustalenia, Trybunał stwierdził, po pierwsze, że przepisy regulaminów parlamentarnych nie mogą stanowić samoistnych wzorców proceduralnej kontroli konstytucyjności ustaw. Teza ta wydaje się jednak mało znacząca, gdyż — jak pokazał kierunek argumentacji z orzeczenia o sygn. akt K 5/07 — teoretycznie każde naruszenie regulaminu można powiązać z naruszeniem art. 7 Konstytucji. Przepis ten mógłby więc stanowić swego rodzaju uniwersalny wzorzec kontroli, faktycznie przenosząc na poziom konstytucyjny każdą normę zawartą w regulaminie Sejmu czy Senatu, która odnosiłaby się do postępowania ustawodawczego. Istotne jest natomiast potwierdzenie, że nie każde naruszenie regulaminów parlamentarnych może skutkować stwierdzeniem niekonstytucyjności ustawy. Przywołując wcześniejsze orzecznictwo, Trybunał wyróżnił kategorie „naruszeń istotnych elementów procedury prawodawczej”, skutkujących niekonstytucyjnością i naruszeń „regulacji dotyczących nieistotnych elementów procesu legislacyjnego”, które takiego skutku nie wywierają (pkt III.2.3 uzasadnienia). Rekapitulując wywód, Trybunał stwierdził (pkt III.2.7 uzasadnienia), że:
„[...] — po pierwsze, naruszenie postanowień Regulaminu Sejmu nie powoduje samo przez się naruszenia Konstytucji;
— po drugie, badając zasadność zarzutu naruszenia Konstytucji, Trybunał analizuje przestrzeganie tych postanowień Regulaminu Sejmu, które są powiązane treściowo z przepisami Konstytucji;
— po trzecie, oceniając wagę naruszeń Regulaminu Sejmu, jako przesłanki uznania zasadności zarzutu niezgodności procedury legislacyjnej z Konstytucją, Trybunał opiera się na kryterium wpływu tych naruszeń na treść uchwalonej następnie ustawy;
— po czwarte, Trybunał przeprowadza w poszczególnych sprawach analizę konkretnych postępowań ustawodawczych i ocenia, czy naruszenie przepisów Regulaminu Sejmu zniweczyło cel, któremu te przepisy służyły”.
Wśród powyższych ustaleń należy zwrócić uwagę na trzecią i czwartą tezę. Teza trzecia (wpływ naruszenia regulaminu na treść ustawy) pojawiała się we wcześniejszym orzecznictwie, np. w przywołanym orzeczeniu o sygn. akt K 4/0612, z kolei teza czwarta (badanie naruszenia regulaminu w kontekście celu przepisu, który został naruszony) nie została wcześniej wyrażona expressis verbis w orzecznictwie TK. Jakkolwiek prima facie wydają się one stosunkowo precyzyjne i dobrze uzasadnione, to — w moim przekonaniu — wywołują poważne wątpliwości.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.