TK
Kwotowa waloryzacja - list Czytelniczki
emerytury| niezawisłość sądów| Trybunał Konstytucyjny| Ustawa'67| waloryzacja| waloryzacja kwotowa
włącz czytnikChcę natomiast zwrócić uwagę, że – w moim przekonaniu - znacznie poważniejsze powody do zniecierpliwienia, wielkiego zawodu i wreszcie nawet spadku zaufania do tak szacownej instytucji, jaką jest Trybunał Konstytucyjny mają emeryci „1480+”. Są to ci, którym ustawodawca przepisami pilnej ustawy o tzw. „kwotowej waloryzacji” emerytur z 13 stycznia 2012 trwale obniżył realną wartość otrzymywanego świadczenia. Uczynił to ustalając kwotę 1480 zł brutto (czyli około 1230 zł netto) jako granicę, powyżej której zaczyna się emerycka zamożność. Jednakowy dla wszystkich dodatek w kwocie 71 zł brutto sprawił, że świadczeniom powyżej tej granicy nie przywrócono ich realnej wartości utraconej w wyniku inflacji w roku 2011, zaś świadczenia poniżej 1480 zł brutto zyskały na realnej wartości kosztem niedowaloryzowania „bogatych” emerytów. Na mocy ustawy, która miała dotyczyć waloryzacji świadczeń, zamiast przywrócenia, zgodnie z przyjętym znaczeniem tego pojęcia, realnej wartości wszystkich emerytur, dokonano trwałej podwyżki jednych świadczeń kosztem trwałej obniżki innych. Dla pełnego obrazu dodajmy, że pokrzywdzoną grupę tworzą w znakomitej większości emeryci z ZUS, a tylko niewielką jej część stanowią emeryci „mundurowi”. O historii i szczegółach tej ustawy nie będę tu pisać, zachęcając zainteresowanych do uważnej lektury dokumentów w sprawie K9/12, dostępnych na stronie Trybunału Konstytucyjnego, do którego trafiły wnioski Prezydenta RP (10 lutego 2012), Rzecznika Praw Obywatelskich (13 lutego) oraz OPZZ (15 maja) w sprawie zbadania zgodności ustawy z konstytucją. Powodem szczególnego zawodu emerytów „1480+” oczekujących od lutego na orzeczenie TK są niefortunne, niezrealizowane do dzisiaj kolejne deklaracje Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, że sprawa K9/12 zostanie potraktowana PRIORYTETOWO. Pierwsza z nich została złożona na konferencji prasowej 26 stycznia 2012, a więc jeszcze przed wpłynięciem wniosku Prezydenta RP do Trybunału wraz z wyjaśnieniem, że priorytetowe rozpatrzenie wniosku może oznaczać termin nawet krótszy niż trzy miesiące. Z kolei na konferencji prasowej poprzedzającej Doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, w dniu 4 kwietnia 2012, Profesor Rzepliński wskazał koniec maja jako pożądany termin wydania orzeczenia TK w sprawie „waloryzacji”. Komplet wymaganych dokumentów w sprawie K9/12 jest w dyspozycji TK już od 12 kwietnia 2012. Niestety, nie został dotrzymany także kolejny termin orzekania w tej sprawie, to znaczy początek października, który został podany przez Prezesa TK w dniu 26 lipca 2012, w Senacie RP, w odpowiedzi na pytanie senatora Marka Borowskiego.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Myślę że problem nie polega wyłącznie na subiektywnej chęci przyśpieszenia rozpatrzenia sprawy, czy też wywierania presji na Trybunał. Pojawiają sie jednak opinie i prawników i polityków że Trybunał sprawy nie rozpatrzy w 2012 roku,a w 2013 skargi oddali ze względu na fakt ze zaskarżone przepisy o "waloryzacji kwotowej" przestaną obowiązywać. Proszę sie nie dziwić emerytom i ich obawom. Wprowadzajac "waloryzację kwotową"" mającą charakter waloryzacji pozornej zabrano emerytom wiarę że ich emerytury zachowają swoją realną wartość w przyszłości.Rząd nazwał ustawę incydentalną, uznał że wszyscy pobierajacy świadczenie powyżej 1480 brutto nie otrzymają waloryzacji niwelującej inflację.Ale nie określił czy incydentalnie to raz na dwa lata czy raz na cztery ? Nie uzasadnił też granicy solidaryzmu społecznego . Czy za rok dwa można jedne świadczenia 'zwaloryzować o 10% a inne o 0,1%. Wszak będzie sie to mieściło w logice "waloryzacji kwotowej. Nierozpatrzenie skarg na "waloryzację kwotową" lub uznanie jej za zgodna z ustawa zasadniczą oznacza : po 1. Że każdy rza może na krótki czas wprowadzać ustawy sprzeczne z Konstytucją / bo będzie mógł przypuszczać że Trybunał ewentualnych skarg nie zdaży rozpatrzeć. 2. Że system emerytalny nie istnieje bo zawsze ten lub inny rzad może dowolnie modyfikować realną wartość wypracowanej emerytury.
Z poważaniem
Kazimierz R.
Emeryt 44 lata pracy
Kazimierz Rachwał