TK
Trybunał Konstytucyjny o ministrze przed Trybunałem Stanu - wyrok z 2001 roku
Jerzy Stępień| Marek Safjan| pytanie prawne| Rada Ministrów| Sąd Okręgowy w Warszawie| Trybunał Konstytucyjny| Trybunał Stanu| ustrojodawca
włącz czytnikNależy odnotować, że Rada Legislacyjna dostrzegała problem odpowiedzialności osób, które były członkami Rady Ministrów przed wejściem w życie konstytucji i w tym czasie popełniły przestępstwo w związku z zajmowanym stanowiskiem. Rada Legislacyjna sugerowała poszukiwania odpowiedzi dla takiego przypadku na gruncie art. 241 ust. 5 konstytucji, który to przepis przejściowy – zdaniem Rady – należy rozumieć w ten sposób, że sprawy rozpoczęte przed dniem wejścia w życie Konstytucji RP przeciwko członkom Rady Ministrów przed sądami powszechnymi o popełnienie przestępstwa w związku z zajmowanym stanowiskiem mogą być przed tymi sądami kontynuowane, jeżeli w sprawie Sejm nie podjął uchwały zgodnie z art. 2 ust. 4 ustawy o Trybunale Stanu. Należy jednak zwrócić uwagę, że art. 241 ust. 5 konstytucji posługuje się zwrotem “sprawy będące przedmiotem postępowania (...) przed Trybunałem Stanu, a rozpoczęte przed wejściem w życie Konstytucji, są prowadzone zgodnie z przepisami konstytucyjnymi obowiązującymi w dniu rozpoczęcia sprawy”. Brzmienie cytowanego przepisu jednoznacznie wskazuje, że chodzi tu o przypadki spraw, w których postępowanie przed Trybunałem Stanu w chwili wejścia w życie nowej konstytucji już się toczyło.
8. Obecna treść art. 156 ust. 1 konstytucji istotnie nakłada na Sejm obowiązek sformułowania wobec członka Rady Ministrów, któremu zarzucono delikt konstytucyjny, także oskarżenia o popełnienie przestępstwa, jeśli są ku temu powody. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego Sejm nie może dziś – na gruncie nowej konstytucji – uzależnić łącznego rozpoznania czynów stanowiących delikt konstytucyjny i przestępstwo od swojego uznania, że łączne rozpoznanie tych czynów jest celowe, tak jak to było pod rządami poprzedniej ustawy zasadniczej. Jest to obecnie powinność Sejmu i można nawet mówić – tak, jak to czyni Sąd Okręgowy – o obligatoryjności pociągnięcia członka Rady Ministrów do odpowiedzialności za przestępstwo w przypadku oskarżenia go o delikt konstytucyjny. Nie oznacza to jednak, że sąd powszechny staje się niewłaściwy do rozpoznania sprawy o przestępstwo, z chwilą objęcia czynu samym tylko oskarżeniem o delikt konstytucyjny lub postawienia wniosku wstępnego dla Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Jeśli bowiem z jakichkolwiek powodów Sejm nie wywiązałby się z powinności łącznego rozpoznania odpowiedzialności za delikt konstytucyjny i za przestępstwo, to nadal właściwym do rozpoznania sprawy karnej pozostawałby sąd powszechny. Jego kognicja w tego typu sprawach wygasałaby dopiero po przyjęciu przez Sejm uchwały o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności za przestępstwo przez Trybunałem Stanu, a w pewnych wypadkach musiałaby niejako na powrót “odżyć”, jeśliby Trybunał Stanu nie wydał orzeczenia w sprawie o przestępstwo.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.