TK



Trybunał Konstytucyjny o ministrze przed Trybunałem Stanu - wyrok z 2001 roku

Jerzy Stępień| Marek Safjan| pytanie prawne| Rada Ministrów| Sąd Okręgowy w Warszawie| Trybunał Konstytucyjny| Trybunał Stanu| ustrojodawca

włącz czytnik

Prokurator Generalny nie dostrzegł natomiast możliwości zastosowania w tym przypadku normy intertemporalnej z art. 241 ust. 5 konstytucji, która określa jeden z wyjątków od ogólnej zasady bezpośredniego zastosowania ustawy zasadniczej. Przepis ten bowiem – jego zdaniem – dotyczy spraw będących przedmiotem postępowania przed Trybunałem Stanu, a rozpoczętych przed wejściem w życie konstytucji, co w omawianym przypadku nie miało miejsca.

II

Na rozprawie 21 lutego 2001 r. przedstawiciel Sądu Okręgowego w Warszawie oraz przedstawiciel Prokuratora Generalnego podtrzymali wcześniej wyrażone pisemne stanowiska. Przedstawiciel Prokuratora Generalnego przyznał, że konkluzja zajętego na piśmie stanowiska Prokuratora Generalnego, uznająca, że przepis art. 156 ust. 1 konstytucji bezpośrednio derogował przedkonstytucyjny zaskarżony przepis ustawy, może rodzić wątpliwość. Według stanowiska zajętego na rozprawie przez przedstawiciela Prokuratora Generalnego, można by dokonać wykładni art. 2 ust. 4 ustawy o Trybunale Stanu także w zgodzie z konstytucją, przy założeniu, że art. 156 ust. 1 konstytucji nie wprowadził wyłącznej odpowiedzialności członków Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu za przestępstwa związane z ich urzędowaniem.

Reprezentujący na rozprawie Sejm posłowie Jan Piątkowski i Marek Markiewicz zakwestionowali tezę o sprzeczności objętego pytaniem przepisu ustawy o Trybunale Stanu z art. 156 ust. 1 konstytucji, o ile interpretuje się ten przepis jako nie przesądzający “wyłącznie o odpowiedzialności karnej ministrów przed Trybunałem Stanu”.

III

Trybunał Konstytucyjny ustalił i zważył, co następuje:

1. Przystępując do rozpoznania niniejszej sprawy w pierwszej kolejności należało wyjaśnić, czy przedstawione kwestie stanowią dwa pytania, jak to formalnie zostało określone przez pytający Sąd, czy też w istocie rzeczy mamy tu do czynienia z pytaniem jednym, postawionym zasadniczo w formule zdania pierwszego i tylko uzupełnionym treścią zdania drugiego, oznaczającą granice pytania o konstytucyjność kwestionowanego przepisu ustawy.

W wariancie pierwszym prowadziłoby to do konieczności umorzenia postępowania z mocy art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia w odniesieniu do pytania drugiego, ponieważ dosłowne jego brzmienie, wypreparowane niejako z kontekstu pytania pierwszego i rozpatrywane oddzielnie, musiałoby prowadzić do uznania, iż jest ono w rzeczywistości pytaniem o wykładnię art. 2 ust. 4 ustawy o Trybunale Stanu, do czego Trybunał Konstytucyjny nie jest uprawniony, po wejściu w życie obowiązującej konstytucji. Kontekst sprawy, jak i intencja Sądu Okręgowego wskazują jednak wyraźnie, że chodzi tu o zbadanie konstytucyjności art. 2 ust. 4 w zw. z art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy o Trybunale Stanu tylko z punktu widzenia kognicji sądu powszechnego w sprawach o przestępstwo członka Rady Ministrów, popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem. I do tak odczytanego jednego treściowo pytania odnosi się sentencja wyroku w niniejszej sprawie, jak i jego uzasadnienie.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.