TK



Woleński. Powiedzieli, napisali... (odcinek 56)

włącz czytnik

Nawoływanie do pluralizmu i ewentualnego kompromisu politycznego w sprawie TK prowadzi do postulatów (niektóre z nich są akceptowane przez opozycję), np. że tyle miejsc w TK ma mieć opozycja, a tyle partia rządząca, że raz wybiera się sędziego na wniosek jednej partii, a następnym razem innej, że po zakończeniu kadencji poszczególnych sędziów będzie się powoływać tych, którzy zostali wybrani, ale jeszcze nie zaprzysiężeni itp. Wszystko to jest obchodzeniem prawa i psuciem TK. (…)

Sumując, niefortunna regulacja w ustawie z 25 czerwca 2015 r. stała się pretekstem do wojny o TK rozpętanej przez PiS. I ta partia ponosi główną odpowiedzialność za powstały kryzys konstytucyjny, paraliżujący najważniejszą instytucję chroniącą ład konstytucyjny w RP. Jeśli Polska ma być państwem prawa w sensie przyjętym w UE, ten ład musi być respektowany, niezależnie od tego, czy to podoba się rządzącym czy nie.

Osobną kwestią, którą tutaj tylko szkicowo zaznaczam, jest styl propagandy realizowanej przez PiS, wielce podobny do tej sprzed 1989 r. Wystarczy przypomnieć, że postulaty, aby Polska implementowała ustalenia Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (konferencja w Helsinkach), w latach 70. były traktowane jako wtrącanie się w wewnętrzne sprawy naszego kraju, a ci Polacy, którzy o to zabiegali za granicą, byli uważani za zdrajców, targowiczan i sługusów obcego kapitału. A PiS jest przecież radykalnie antykomunistyczną formacją. Tako toczy się światek, ale szkoda, że akurat nad Wisłą i Odrą.

Kryzys na zamówienie, Polityka 4.05-10.05. 2016

Poprzednia 1234 Następna

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.