TK



Zdziennicki, Łętowska, Piotrowski, Stępień. Powiedzieli, napisali... (odcinek 23)

włącz czytnik

Ewa Łętowska Ten cały kontekst sporu dotyczącego zasad, liczenia się z opiniami, kooperacji – to jest niezwykle poważana sprawa. Europa, kiedy do niej wstępowaliśmy, wymagała od nas, żebyśmy mieli odpowiedni poziom demokracji. I tu jest klucz i kotwica. Bo rzeczywiście, dzięki figielkowi większość parlamentarna może zmienić konstytucję w taki sposób, że się po prostu zrezygnuje z check and balances. I się zrobi tylko statyczny podział kompetencji, o którym decyduje aktualne, zmienialne ustawodawstwo. Wtedy zrezygnuje się z tego wszystkiego, co decyduje o tym, że konstytucja jest mechanizmem, który może być uruchomiony na wypadek, gdy w państwie rządzonym na co dzień przez ustawy źle się dzieje, a otrzymamy konstytucję ozdobę, pozbawioną operacyjności.

Obecnie chce się konstytucję wydrążyć, odebrać jej motor, bo elementem tego motoru był działający – jak auto na chodzie – TK i podział władz.

Bohdan Zdziennicki Prawo to jest system wartości i zasad. I TK ma pilnować, aby te wartości, które są zawarte w konstytucji, były jednak przestrzegane. On dostał taką kompetencję. I w chwili, gdy trybunał został unieruchomiony, okazało się, że można zakwestionować demokratyczne państwo prawa, podział władz oraz nie-zależność i niezawisłość władzy sądowniczej.

Ustawodawca nie może wszystkiego zmieniać, tłumacząc, że każda ustawa to jest wyraz woli suwerena, bo przecież władza ustawodawcza pochodzi z wyboru. Po-chodząca z wyborów władza nie może zmieniać wszystkiego, bo i suweren nie jest suwerenem absolutnym. Jest ograniczony przez zasady i wartości zawarte w konstytucji. Ich strażnikiem jest TK, którego orzeczenia są ostateczne i powszechnie wiążące.

Jerzy Stępień Nie każda ustawa jest prawem. Niestety, świat prawniczy nie potrafił tego wytłumaczyć społeczeństwu. Bardzo często słyszę od posłów, że to oni uchwalają ustawy, to oni tworzą prawo, a skoro tak, to mogą to prawo w każdej chwili zmienić. Rozróżniamy prawo i ustawy. Ale tego, niestety, nie potrafiliśmy zakodować w przestrzeni publicznej.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.