TK



10 zł za godzinę na zleceniu? Kapitulacja słabego państwa

Andrzej Nogal| Państwowa Inspekcja Pracy| pracodawcy| płaca minimalna| umowy "śmieciowe"| umowy o pracę

włącz czytnik

Natomiast skutkiem ubocznym omawianej zmiany będzie dopuszczenie, kuchennymi drzwiami, umów zleceń tam, gdzie, w chwili obecnej są zawierane umowy o pracę. No bo skoro ustawodawca wprowadza stawkę godzinową, to oznacza, że dopuszcza zatrudnianie w takiej formie ... Poważni pracodawcy z czystym sumieniem będą mogli więc w takiej formie zatrudniać, a wykazanie, że jednak powinni zawierać umowy o pracę będzie podwójnie utrudnione. Za niedługi czas okazać się może, że umów o pracę nikt nie chce zawierać. Po raz kolejny okaże się więc, że minister, rząd i Sejm chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle.

Zamiast prac nad półoficjalną legalizacją "śmieciówek" lepiej by było, aby minister pracy skupił się nad problemem nagminnego nieprzestrzegania prawa pracy. Zawierania umów zlecenia, o dzieło, itp. tam, gdzie powinna być umowa o pracę. Albo nad zjawiskiem samozatrudnienia, które częstokroć wykazuje cechy stosunku pracy. Nie ma bowiem nic bardziej demoralizującego niż państwo, które ustala reguły, a następnie przechodzi do porządku dziennego nad ich nagminnym łamaniem.  Wtedy legalista okazuje się naiwniakiem, spryciarz człowiekiem interesu, a świat widzi, że dla Polski wzorem jest Grecja.

Autor jest adwokatem.
Lex.pl

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.