TK



Bez Dzikich Pól

antypolska propaganda| Dzikie Pola| Gorbaczow| Hetmańszczyzna| Majdan| reżim imperialny| Rosja carska| Tadeusz Różewicz| Ukraina| UPA

włącz czytnik

Antypolskie resentymenty również dziś są na Ukrainie podsycane przez różne siły polityczne. Na wschodzie – przez tak zwaną „lewicę”, zorientowaną na tradycyjne imperialne narracje i dzisiejsze, nieprzychylne Polsce (oraz Zachodowi jako takiemu) rosyjskie media. A na zachodzie Ukrainy są one pielęgnowane przez tak zwaną „prawicę”, odwołującą się do żywej tu jeszcze pamięci poniżenia i dyskryminacji.

Mimo to w ukraińskich mediach dominuje ogólnie pozytywny obraz Polski – co oczywiście jest przede wszystkim zasługą samych Polaków, którzy skutecznie, a niekiedy wręcz wzorcowo przeprowadzają postkomunistyczne reformy i aktywnie dzielą się swoim doświadczeniem w tym zakresie ze wschodnimi sąsiadami.

Częściowo jest to także zasługa dziennikarzy i środowisk intelektualnych ogółem, które przejawiają wyraźne (choć w żadnym razie niewystarczające) zainteresowanie wydarzeniami w Polsce i nie marnują oferowanych przez polską stronę różnorodnych możliwości – szkoleń, staży, wymian zawodowych, konkursów artystycznych itd. Co charakterystyczne, również ukraińscy oligarchowie, mimo że wyraźnie wzorują się na Rosjanach – zarówno pod względem mentalności, jak i orientacji kulturowych i politycznych – nie pielęgnują jednak w swoich mediach typowego dla sąsiadów antypolskiego dyskursu. Powód tej lojalności może być zupełnie prozaiczny: Polska pozostaje chyba jedynym europejskim adwokatem ukraińskiego systemu, a polscy prezydenci jedynymi chyba zachodnimi politykami, którzy jak na razie nie unikają spotkań z poddanym ostracyzmowi Wiktorem Janukowyczem (podobnie jak wcześniej z Leonidem Kuczmą).

Badania socjologiczne potwierdzają ogólnie pozytywny stosunek Ukraińców wobec Polaków (w przeciwieństwie do ogólnie negatywnego stosunku Polaków wobec Ukraińców – według danych CBOS). Według skali Bogardusa, która pozwala zmierzyć dystans społeczny między różnymi grupami, Polacy znajdują się wśród narodów najbliższych Ukraińcom – na czwartym miejscu, zaraz po Rosjanach, Białorusinach i Żydach, czyli narodach zupełnie zwyczajnych i niewątpliwie „swoich”.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.