TK



Dyscyplina partyjna na tle konstytucyjnej koncepcji mandatu wolnego

Bogusław Banaszak| dyscyplina partyjna| Jacek Zaleśny| klub parlamentarny| Lech Garlick| mandat imperatywny| mandat wolny| Marek Zubik| nieodwoływalność| parlament| Platforma Obywatelska| Prawo i Sprawiedliwość| prawo konstytucyjne| PSL| SLD| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Przedstawiając występujące w praktyce życia parlamentarnego przejawy dyscypliny partyjnej w kontekście sprawowanego przez parlamentarzystów mandatu wolnego, trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę, iż pojęcie „dyscypliny partyjnej” trzeba odnosić nie do partii politycznych w ogóle, lecz do klubów parlamentarnych (poselskich) tych partii. To właśnie kluby parlamentarne stały się bowiem tym podstawowym elementem łączącym partie polityczne z mechanizmem parlamentarnym sprawowania władzy przez partie polityczne i to właśnie na poziomie klubów niejednokrotnie w praktyce pojawia się problem związany z dyscypliną partyjną należących do nich parlamentarzystów. Poseł wykonuje piastowany mandat wolny najczęściej właśnie poprzez członkostwo we frakcji (klubie) parlamentarnym, co w wielu przypadkach wiąże się per se również z podleganiem przez posła dyscyplinie partyjnej. Ma ona w efekcie fundamentalne znaczenie, jeśli chodzi o stosunki między parlamentarzystą a klubem parlamentarnym, do którego dany deputowany należy. Determinuje ona także, w następstwie, rzeczywisty kształt wolnego z założenia mandatu piastowanego przez przedstawiciela suwerena w parlamencie.

Omawiając mandat wolny w kontekście pojawiających się w praktyce parlamentarnej przejawów dyscypliny partyjnej, zasadne jest przeanalizowanie regulaminów klubów parlamentarnych (poselskich) i ukazanie, jak funkcjonuje mandat przedstawicielski w świetle konkretnych rozwiązań — dyscyplinujących parlamentarzystów — dobrowolnie przyjmowanych przez te kluby. Warto bowiem podkreślić, że to właśnie poprzez wewnętrzne przepisy partyjne, szczególnie przez regulaminy frakcji parlamentarnych, często regulowane są stosunki między deputowanym a klubem parlamentarnym, a zatem także kwestia dyscypliny partyjnej. Należy oczywiście pamiętać, iż regulaminy klubów parlamentarnych nie mają — w odróżnieniu od przepisów rangi konstytucyjnej czy ustawowej — mocy źródeł prawa powszechnie obowiązującego. Nie oznacza to jednak, że nie wpływają one na postępowanie należących do danego klubu parlamentarzystów, a w konsekwencji na rzeczywisty kształt przyjętej przez Konstytucję RP wolnościowej konstrukcji sprawowanego przez nich mandatu wolnego.

Rozważając istnienie zjawiska dyscypliny partyjnej wiążącej przedstawicieli frakcji parlamentarnych działających w polskim Sejmie, trzeba na wstępie zauważyć, iż przepisy związane z dyscypliną klubową można odnaleźć w regulaminach klubów zarówno większych, jak i mniejszych ugrupowań. Należy też podkreślić, że stosunkowo rzadko zdarzały się w polskiej praktyce politycznej takie regulacje, w których treści pomijano by problematykę dyscypliny w głosowaniu, a już najrzadziej takie regulacje, w świetle których stosowanie dyscypliny w głosowaniu byłoby zabronione albo wynikałoby z porozumienia między członkami klubu.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.