TK
ETPC: więzienie dla ciężko chorego to nieludzkie traktowanie
'Włochy| areszt domowy| Cosa Nostra| ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| mafia| nieludzki traktowanie
włącz czytnikEuropejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 11 lutego br. uznał, iż odmowa wykonania kary pozbawienia wolności w warunkach "aresztu domowego" w przypadku ciężko chorego więźnia naruszyła zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania.
Skarga została wniesiona do Trybunału przez obywatela Włoch (mieszkańca Palermo), który w 1998 r. został skazany na karę 10 lat pozbawienia wolności za przynależność i pomaganie włoskiej mafii. Pikanterii sprawie dodawał fakt, iż wcześniej skarżący przez 10 lat był funkcjonariuszem policji zajmującym się walką z przestępczością mafijną, a następnie wysokim urzędnikiem cywilnym na kierowniczym stanowisku w urzędzie powołanym do życia w celu walki z Cosa Nostrą. W 2007 r. skarżący trafił do więzienia wojskowego, gdzie jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, iż lekarz uznał, że ze względu na liczne poważne i przewlekłe schorzenia powinien on odbywać karę w warunkach "aresztu domowego".
Liczne wnioski skarżącego w tej sprawie były odrzucane. Sąd penitencjarny zezwolił na "areszt domowy" dopiero po 9 miesiącach od chwili złożenia pierwszego wniosku w tej mierze. Skarżący zarzucił, iż ten stan rzeczy sprowadzał się do nieludzkiego i poniżającego traktowania naruszającego art. 3 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał przychylił się do tej argumentacji. Skarżący - urodzony w 1931 r., a więc będący osobą w podeszłym wieku - przedłożył sądowi krajowemu obszerną dokumentację, z której wynikało, iż jego stan zdrowia nie pozwala na przebywanie w zakładzie karnym (skarżący cierpiał na niedokrwienie mózgu, choroby układu wzrokowego i układu krążenia, cukrzycę, przerost gruczołu krokowego, zapalenie kości i stawów, niedożywienie i depresję). Tymczasem krajowy sąd penitencjarny potrzebował 9 miesięcy i szeregu wniosków o zwolnienie, aby uznać, iż skarżący może odbywać dalszą karę w warunkach "aresztu domowego". Wymierzona skarżącemu kara nie została skrócona. Skarżący odbył jej pozostałą część w domu siostry, gdzie mógł się kontaktować jedynie z najbliższą rodziną i lekarzami.
Trybunał uznał, iż okres 9 miesięcy oczekiwania na zwolnienie z więzienia był zbyt długi, a konieczność wielokrotnego ubiegania się o zwolnienie była nadmierna. Pobyt w zakładzie karnym osoby tak poważnie chorej sprowadził się - w oczach Trybunału - do jej nieludzkiego i poniżającego traktowania z naruszeniem art. 3 Konwencji.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.