TK
Euro - czekać, czy nie czekać?
Art. 227 Konstytucji| Dalia Grybauskaite| Dariusz Rosati| EBC| euro| inflacja| Komisja Europejska| kryteria konwergencji| Litwa| Marek Belka| Marek Chmaj| Piotr Winczorek| referendum akcesyjne| Stanisław Gomułka| Słowacja| TFUE| TUE
włącz czytnikNa podstawie tych obserwacji można uznać, że obawy o zauważalny wzrost cen po wejściu do unii walutowej nie są uzasadnione. Zaobserwowane niewielkie wzrosty cen w niektórych asortymentach są wynikiem zaokrąglania cen przy przeliczeniu na nową walutę i dotyczą prawie wyłącznie towarów najtańszych (o najniższych cenach jednostkowych) i najczęściej nabywanych. Zjawisko to wyjaśnia społeczne odczucia dotyczące wzrostu cen (tzw. iluzja euro lub efekt cappuccino).
Czy grozi nam wzrost cen (po wprowadzeniu euro) ...?
Modne jest w Polsce, szczególnie w okolicznościach kampanii wyborczych przestrzeganie przed wzrostem cen, który nieuchronnie nastąpi po wprowadzeniu euro.
Warto tę niedorzeczność wyjaśnić: wprowadzenie euro jest zamianą waluty, a nie zamianą cen. Zmienia się tylko jednostka, w której cena jest podawana. Wszystkie ceny towarów i usług zostaną przeliczone, według nieodwołalnie ustalonego, stałego kursu. Oczywiście sprzedawcy, mimo obowiązujących przepisów i zasad przeliczania cen, mogą chcieć wykorzystać sytuację do nieuzasadnionych podwyżek, jednak istnieją sposoby przeciwdziałania takim zachowaniom. Doświadczenia nowych państw członkowskich UE, które wprowadziły euro, pokazują, że dobrze sprawdzają się takie działania jak monitorowanie zmian cen przez specjalnie do tego powołane instytucje oraz podawanie cen w euro nie tylko po jego wprowadzeniu, ale również kilka miesięcy wcześniej, tak aby konsumenci mogli sami sprawdzać ich zmiany. Skuteczne były też inicjatywy, które promowały uczciwych przedsiębiorców, przeliczających ceny swoich towarów i usług zgodnie z przepisami. Warto dodać, że za nieuczciwe przeliczanie cen przewidziane były sankcje, takie jak ostrzeżenia, procedury wyjaśniające, którym musiał poddać się przedsiębiorca, oraz – najbardziej dokuczliwe – grzywny i kary pieniężne.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.