TK



Euro - czekać, czy nie czekać?

Art. 227 Konstytucji| Dalia Grybauskaite| Dariusz Rosati| EBC| euro| inflacja| Komisja Europejska| kryteria konwergencji| Litwa| Marek Belka| Marek Chmaj| Piotr Winczorek| referendum akcesyjne| Stanisław Gomułka| Słowacja| TFUE| TUE

włącz czytnik

I ta właśnie wiedza, nabyta w okresie ostatniego kryzysu, pomóc powinna Polsce w odpowiedzi na kluczowe pytanie o wnioski, płynące z eurostrefy. Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego (Rzeczpospolita 7 stycznia 2015) „musimy być pewni, że dostęp do taniego kapitału nie zaowocuje w Polsce nadmiernym boomem konsumpcyjnym na kredyt. Temu służy głównie odpowiednia polityka regulacyjna w sektorze bankowym (utrudniająca dostęp do kredytu), wsparta narzędziami polityki fiskalnej (np. silniejszym opodatkowaniem majątku zniechęcającym ludzi do nadmiernych długów). Po drugie, powinniśmy postarać się, by polski rynek pracy był jak najbardziej elastyczny, a firmy zdolne do szybkiego dostosowania w razie utraty konkurencyjności,. No i po trzecie, polityka fiskalna musi stać się naprawdę sprawnym narzędziem stabilizowania sytuacji finansowej kraju”.

Warto wreszcie wyjść poza schematyczne myślenie o bilansie kosztów i korzyści. Decyzja o przyjęciu wspólnej waluty jest wyborem strategicznym, ale nie tylko w obszarze gospodarki, lecz w równym stopniu w obszarze bezpieczeństwa geopolitycznego. Wiąże integrujące się państwo ściśle z innymi krajami w równym stopniu, jak podpisanie Paktu Północnoatlantyckiego – zwiększa poczucie bezpieczeństwa i tworzy dodatkową stref ę ochronną, zniechęcającą ewentualnych wrogów do naruszenia naszych granic. Tym, między innymi, kierowali się Litwini, decydując się porzucenie lita.

Litwini
Ostatnim krajem, który wszedł do eurozony, jest Litwa, która porzuciła lita na rzecz wspólnej waluty. Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite mówiła, że żałuje, że jej kraj dopiero teraz staje się częścią unii walutowej: „Gdybyśmy wprowadzili euro w 2007 roku, Litwa zaoszczędziłaby 8 mld litów, które można by przeznaczyć na przykład na podniesienie emerytur”.

Litwa doświadcza obecnie 1,5 proc. deflacji, nie ma więc mowy o wzroście – wskutek wprowadzenia euro – cen. Choć, jak twierdzą Litwini, wielu handlowców przygotowywało się do wymiany stopniowo podnosząc ceny wcześniej, tak by po wybiciu godziny „0” sprzedawać usługi i towary w euro po cenie korzystnie zaokrąglonej.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.