TK



Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 listopada 2013 r. (sygn. akt K 31/12)

czytanie projektu ustawy| KRS| Marek Zubik| poprawność legislacyjna| Prawo o ustroju sądów powszechnych| przebieg prac parlamentarnych| regulamin Sejmu| zdanie odrębne

włącz czytnik

Formalnie stanowisko TK w pełni odpowiada wcześniejszemu orzecznictwu. Faktycznie jednak stanowi wyraz tendencji, którą — jak się wydaje — można dostrzec w najnowszych orzeczeniach, tj. wyrokach o sygn. akt Kp 4/09 i P 35/12, a której istotą jest odstąpienie do preferowanego wcześniej restrykcyjnego postrzegania kom petencji opiniodawczych KRS. Zmianę podejścia Trybunału widać, gdy zestawi się analizę przebiegu prac nad ustawą z 18 sierpnia 2011 r. z negatywnie ocenionym przebiegiem prac nad ustawą analizowaną w wyroku o sygn. akt K 39/07. W przywołanej sprawie TK badał przebieg prac nad wcześniejszą nowelą prawa o ustroju sądów powszechnych. W toku prac parlamentarnych Rada z własnej inicjatywy zaopiniowała poprawkę, która wprowadzała istotne zmiany dotyczące immunitetu sędziowskiego i zdążyła przekazać swoje stanowisko Sejmowi przed uchwaleniem ustawy w trzecim czytaniu. Nie powstrzymało to jednak Trybunału przed negatywną oceną postępowania.
Uważam, że aktualny kierunek wykładni konstytucyjnych kompetencji opiniodawczych KRS, wyrażony przez TK w komentowanym orzeczeniu, zasługuje na aprobatę. W moim przekonaniu, konstytucyjne zakotwiczenie tych kompetencji w art. 186 ust. 1 Konstytucji jest mało przekonujące. W przepisie tym nie wspomina się o takich kompetencjach. Ponadto trudno ten przepis uznać za element konstytucyjnej regulacji postępowania ustawodawczego, zważywszy na fakt, że w art. 118–122 Konstytucji obszernie uregulowano zasadnicze zręby tego postępowania, a uzupełnienie tych regulacji zawarto expressis verbis (a nie w sposób dorozumiany) w innych przepisach, np. w art. 90, 123 czy 235. Za trafne uważam dostrzeżenie przez Trybunał możliwości zaopiniowania przez Radę projektu z własnej inicjatywy oraz braku aktywności KRS pomimo długich prac parlamentarnych nad ustawą z 18 sierpnia 2011 r. W obecnym stanie prawnym nie występują przepisy, które nakazywałyby Radzie Ministrów, Sejmowi czy komisji sejmowej zasięganie opinii Rady w każdej sytuacji, gdy projekt ustawy ulegnie istotnym przekształceniom. Oznacza to, że brak skierowania kolejnych wersji projektu do Rady formalnie nie oznacza naruszenia jakichkolwiek regulacji regulaminowych albo ustawowych. KRS, dbając o należyte wykonywanie swej konstytucyjnej kompetencji stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, powinna aktywnie wypowiadać się w sprawie projektów, które tych materii dotyczą (zwłaszcza gdy projektowane przepisy mogą zagrażać niezawisłości sędziowskiej), a nie czekać na formalny wniosek o wydanie opinii. Brak aktywności Rady może być postrzegany jako aprobata projektowanych regulacji.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.