TK



Na wokandzie: „Zawiasy”. Potrzeba reform czy opamiętania?

Ministerstwo Sprawiedliwości| okres próby| proces karny| prokurator| prokuratura| warunkowe zawieszenie kary

włącz czytnik

Możliwość konsensualnego zakończenia śledztwa czy dochodzenia daje szereg profitów prokuratorowi. Po pierwsze, może on ograniczyć czynności dowodowe do niezbędnego minimum. Po drugie, pisząc akt oskarżenia może w jego uzasadnieniu ograniczyć się do wskazania okoliczności, które uzasadniają wystąpienia z wnioskiem o skazanie. Po trzecie wreszcie, w takim trybie dochodzi do szybkiego wydania wyroku przez sąd na posiedzeniu (zob. art. 339 § 1 pkt 3 k.p.k.).

Paradoksalna zbieżność interesów prokuratora i podejrzanego może rodzić zachowania patologiczne, skutkujące nazbyt liberalnym podejściem organu ścigania do sprawcy i jego czynu. Prowadzi to w prostej linii do mnożenia niezasadnych wniosków o skazanie „w zawiasach”. Oportunizm procesowy i kierowanie się przez prokuratora własnymi celami muszą mieć jasne granice, zaś orzekanie omawianego środka nie może mieć miejsca wobec sprawców, którzy nie dają rękojmi pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Do podobnego porozumienia „w imię zawiasów” może również dojść na etapie postępowania sądowego, po skierowaniu aktu oskarżenia. Ewentualność taką daje sądowi art. 387 k.p.k., w którym wskazano, że do chwili zakończenia pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych na rozprawie głównej oskarżony, któremu zarzucono występek, może złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu określonej kary lub środka karnego bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Sąd może uwzględnić wniosek oskarżonego, gdy okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości i cele postępowania zostaną osiągnięte mimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości. Uwzględnienie takiego wniosku jest możliwe jedynie wówczas, gdy nie sprzeciwiają się temu prokurator i pokrzywdzony.

Pokusa szybkiego wydania wyroku, bez przeprowadzania często żmudnego i długotrwałego postępowania dowodowego, powoduje, że czasami prokurator i sąd na sprzeciwiają się propozycji oskarżonego, a nawet „łagodzą” swoje pierwotne stanowiska odnośnie kary, zgadzając się na warunkowe zawieszenie jej wykonania.

Czy sankcja usprawiedliwia?

Praktycy często argumentują, że kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania są orzekane tak często, ponieważ ustawodawca w sankcji wielu przepisów zawarł tylko jeden rodzaj kary – pozbawienie wolności, zaś orzeczenie kary bezwzględnej byłoby zbyt surowe. Czy taka argumentacja jest trafna? Czy sąd rzeczywiście nie ma tutaj możliwości wyboru innego rodzaju kary? Okazuje się, że nie do końca.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.