TK



Nowe filary rynku pracy

Fundusz Pracy| legalność zatrudnienia| Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej| Państwowa Inspekcja Pracy| rynek pracy| urząd pracy| zatrudnienie

włącz czytnik

Oczywiście, jest to rozwiązanie doraźne, które mogłoby być stosowane w wyjątkowych sytuacjach i pewnie przez z góry określony czas. Trudno jednak uznać, że obecna sytuacja nie jest wyjątkowa i nie wymaga reakcji państwa. Kwestie szczegółowe są do dyskusji.

Realne pośrednictwo

Badania dotyczące pośrednictwa pracy pokazują, że tylko ok. 20 proc. ofert zatrudnienia trafia do urzędów pracy, gdzie są rejestrowani bezrobotni i poszukujący pracy. Większość ekspertów jest zdania, że tego nie da się zmienić, ponieważ pracodawcy nie mają zaufania do pracowników urzędów pracy – i na odwrót. Jeżeli to prawda, należy rozwiązać urzędy pracy i przenieść ich zadania do innych instytucji.

Ja jednak po planowanej reformie urzędów pracy proponowałbym wprowadzić „nagrody” dla pracodawców zgłaszających oferty zatrudnienia do tych urzędów. Mógłby to być np. warunek konieczny przy startowaniu w przetargach na inwestycje realizowane z pieniędzy publicznych czy środków strukturalnych UE. Trzeba tylko wypracować model takiego zgłaszania.

Jednocześnie urzędnicy powinni być nagradzani za znalezienie pracownika (niekoniecznie bezrobotnego zarejestrowanego w urzędzie) spełniającego wymogi pracodawcy. Nie ma bowiem  bardziej skutecznego środka motywującego niż pieniądze. Tylko wtedy mur wzajemnej nieufności może zostać zburzony.

Konieczne jest również odciążenie pracowników urzędów pracy, uwolnienie ich od niektórych zadań. Kwestię przywracania do zatrudnienia osób, które nie są z różnych powodów gotowe do jego podjęcia, delegowałbym do wyspecjalizowanych podmiotów niepublicznych: organizacji pozarządowych czy firm prywatnych. Realizowałyby one pewnego rodzaju usługę publiczną z zakresu pracy socjalnej. Powinny być za to bardzo dobrze wynagradzane, ale dopiero po wykazaniu się efektami, czyli po doprowadzeniu danej osoby do zatrudnienia.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.