TK
Oświadczenie SSP "Iustitia" w związku ze sprawą Amber Gold
Amber Gold| Iustitia| KRK| KRS| Ministerstwo Sprawiedliwości| REGON
włącz czytnik19 sierpnia Obserwator Konstytucyjny otrzymał "Stanowisko Zarządu SSP "Iustitia" ws. koniecznych zmian w postępowaniach rejestrowych". Wytłuszczenia w tekście pochodzą od autorów "Stanowiska" [Redakcja OK]:
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” wyraża zaniepokojenie próbami obciążenia sądów odpowiedzialnością za powstanie spółki z o.o. Amber Gold i faktem działania w charakterze prezesa jej zarządu osoby skazanej za przestępstwa wymienione w art. 18 Kodeksu spółek handlowych.
Szczególnie niewłaściwe i oburzające jest sprowadzanie problemu do twierdzeń, że chociaż sąd rejestrowy nie miał obowiązku weryfikacji tych danych, mógł jednak i powinien był to uczynić. W tej kwestii wskazać trzeba, że Kodeks spółek handlowych i ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym jasno i wyraźnie precyzują, jakie dokumenty należy dołączyć do wniosku o wpisanie spółki z o.o. (o taką spółkę w tym przypadku chodziło) do KRS i co powinno znaleźć się w samym wniosku. Przepisy nie przewidują załączania ani zaświadczenia, ani nawet własnego oświadczenia o niekaralności. Sąd rejestrowy uprawniony jest do oceny formalnej i merytorycznej tych dokumentów, których dołączenia prawo wymaga. Inne dokumenty mogą być dołączone na żądanie sądu wyłącznie wtedy, gdy zaistnieją uzasadnione wątpliwości co do stanu faktycznego. Takie wątpliwości nie mogą być dowolne, lecz muszą być uzasadnione. Sąd nie może więc zgodnie z obowiązującym prawem żądać jakichkolwiek dokumentów w dowolnej sytuacji, a żądanie dołączenia zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego może być skierowane do nowo rejestrowanej spółki (czy też jej członków zarządu) wyłącznie wtedy, gdy jakaś uzasadniona wątpliwość co do kwestii karalności konkretnej osoby za przestępstwa określone w art. 18 k.s.h. zaistnieje.
Prezentyzmem grzeszy ocenianie wiedzy sądu z roku 2009 w świetle dzisiejszej wiedzy o spółce Amber Gold i osobie jej prezesa. W roku 2009 spółka ta była dla sądu jedną z tysięcy spółek z o.o., jakie są w Polsce comiesięcznie rejestrowane. Stanowczo więc należy zaznaczyć, że bez konkretnych podstaw sąd rejestrowy nie tylko nie miał obowiązku, ale wręcz nie miał prawa sprawdzać danych o karalności prezesa zarządu. Taki dokładnie stan wynika z przepisów prawa. Zaznaczyć trzeba przy tym, że zażądanie przez sąd danych o karalności bez uzasadnionej podstawy może skutkować ujawnieniem w powszechnie dostępnych i jawnych aktach rejestrowych informacji o skazaniu członka władz spółki za przestępstwo niewymienione w art. 18 k.s.h., niemające żadnego znaczenia dla prowadzenia przezeń działalności gospodarczej, co bez przyczyny nie może mieć miejsca.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Premier o Amber Gold i swoim synu
Amber Gold: nie ma postępowania "w sprawie sędziego"
Bursztyny i złoto
MS: sędziowie nie dostaną dostępu do rejestru karnego
Dyscyplinarka w prokuraturze
Ministerstwo lustruje, sędziowie oskarżają ministra o zamach na niezawisłość
Sprawę "Amber Gold" rozpozna Sąd Okręgowy w Gdańsku
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.