TK



Państwo w państwie

DNA| Kodeks rodzinny| małżeństwo| ojcostwo| TV Polsat| zaprzeczenie ojcostwa

włącz czytnik

Nie była, bo nie mogła być, a to dlatego, że cytowany już wyżej §3 artykułu 62 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi wyraźnie, iż podważenie domniemania pochodzenia od męża matki może nastąpić TYLKO w postępowaniu o zaprzeczenie ojcostwa. Sejm (bo senatu wtedy nie było) zabronił zatem udowadniania tego „przy okazji”. O czym my więc w ogóle mówimy? Czemu służy ten podkład dźwiękowy z powtarzaniem po raz piąty już chyba tego, że przecież matka Tego Złego sama twierdziła, że on nie jest synem męża Pani Pokrzywdzonej? Czemu służą następne wypowiedzi tyczące się kwestii badań genetycznych, zaświadczeń o niepłodności i dalsza rozmowa na ten temat? Czy w końcu dojdziemy do kwestii istotnej, czyli rozstrzygnięcia w kwestii zaistnienia lub nie przesłanek wydziedziczenia? No i doszliśmy. W drugiej połowie programu pada wreszcie stwierdzenie, z którego możemy się domyślać tego jakie były motywy rozstrzygnięcia w sprawie o zachowek. Sąd podobno orzekł bowiem, iż fakt nie utrzymywania kontaktów ze spadkodawcą był przez niego zawiniony, gdyż on sam nie chciał nawiązać tych kontaktów. Znaczy się mamy odwołanie do trzeciej przesłanki wydziedziczenia, czyli „uporczywego nie dopełniania obowiązków rodzinnych”. Uporczywego, czyli że pomimo napomnień, zachęt i inicjatywy drugiej strony spadkobierca „trwał w uporze” i nie dopełniał obowiązków rodzinnych.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.