TK
Powszechne głosowanie korespondencyjne może być najważniejszą od lat zmianą w prawie wyborczym
e-głosowanie| frekwencja| głosowanie korespondencyjne| lokal wyborczy| PKW| prawo wyborcze| tajność glosowania| wybory
włącz czytnikParlament kończy pracę nad poselskim projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego, która wprowadzi głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wyborców. Po raz pierwszy sprawdzimy to rozwiązanie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Do tej pory za pośrednictwem poczty głosować mogli tylko wyborcy niepełnosprawni oraz przebywający za granicą. W efekcie tych ograniczeń, a także na skutek niewielkiej wiedzy o możliwości skorzystania z tej formy głosowania, było to rozwiązanie mało popularne. W wyborach do Parlamentu Europejskiego listownie wyraziło swoje poparcie niewiele ponad 6 tysięcy wyborców. W wyborach parlamentarnych w 2012 r. było ich 17 tys., ok. 1 promila wszystkich głosujących.
Popularne w Niemczech
Tymczasem głosowanie pocztowe w wielu krajach jest alternatywą dla osobistej wizyty w lokalu wyborczym. Chyba najbardziej spektakularny przykład sukcesu głosowania korespondencyjnego to Niemcy. Kiedy wprowadzono je tam w 1957 r., skorzystało z niego zaledwie 5 proc. wyborców. W zeszłorocznych wyborach do Bundestagu tę formę głosowania wybrała już 1/4 wszystkich wyborców.
Jeszcze do 2009 r. głosujący musiał wskazać powód, dla którego nie może się pojawić osobiście w lokalu wyborczym. Obecnie obowiązujące procedury nie wymagają już „spowiadania” się z przyczyn absencji.
Poprawia frekwencję
Głosowanie korespondencyjne jest postrzegane jako jedno z najskuteczniejszych narzędzi technicznych sprzyjających powstrzymywaniu globalnego trendu spadającej frekwencji wyborczej. Możliwość listownego oddania głosu przewidują także przepisy wyborcze m.in. w Hiszpanii, Irlandii czy Szwajcarii.
Międzynarodowe badania porównawcze pokazują, że głosowanie korespondencyjne ma widoczny, pozytywny wpływ na poziom uczestnictwa w wyborach, choć nie jest cudowną receptą na ożywienie głosujących. To tylko i aż techniczne ułatwienie.
Kontrowersje?
To prawda, że każda „nietradycyjna” forma głosowania może wzbudzać zastrzeżenia co do prawidłowości wyborów. Głosowanie korespondencyjne jest jednak rozwiązaniem najmniej kontrowersyjnym (obok tzw. zaświadczeń o prawie do głosowania), jeżeli chcemy umożliwić udział w wyborach „mobilnym” wyborcom, którzy z różnych przyczyn nie mogą oddać głosu w miejscu stałego zamieszkania.
Już jakiś czas temu opadł entuzjazm wokół głosowania internetowego. Nie udało się wypracować technologii, która gwarantowałaby z jednej strony tajność e-głosowania, a z drugiej pozwalała weryfikować, czy głos został oddany przez uprawnionego wyborcę.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.