TK



Przemiany konstytucyjne w Egipcie. Od kolonializmu do arabskiej wiosny

Al-Azhar| Arabska Wiosna| Bractwo Muzułmańskie| Egipt| Gamal Abdel Naser| Hosni Mubarak| Imperium Osmańskie| Islam| kolonializm| Konstytucja| Koran| Muhammad Mursi| prorok Muhammad| rewolucja| szariat

włącz czytnik
Przemiany konstytucyjne w Egipcie. Od kolonializmu do arabskiej wiosny
29 stycznia 2011, Plac Tahrir w Kairze, demonstranci na wojskowym transporterze opancerzonym. Foto: Ramy Raoof, Wikipedia.org

W Egipcie, największym państwie arabskim na świecie, liczącym obecnie prawie 87 mln mieszkańców, w ciągu ponad 90 lat od odzyskania niepodległości w 1922 r. funkcjonowały różne modele ustrojowe: od monarchii konstytucyjnej poprzez reżim wojskowy, który przekształcił się w republikę o silnej pozycji prezydenta, wykazują­cej cechy autorytarnego państwa skupionego wokół jednostki, do demokracji z ele­mentami państwa wyznaniowego.

1. Uwagi wstępne

Przypadek Egiptu doskonale ilustruje problem państw pokolonialnych, które po odzyskaniu niepodległości musiały wykształcić model ustrojowy na podstawie wzor­ców zachodnich, jednocześnie starając się pogodzić je z całkowicie odmienną kul­turą i tradycją. Kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, tworząc ramy instytu­cjonalne funkcjonowania państwa, korzystały z dorobku prawnego państw kolonizatorów, co niejednokrotnie prowadziło do wypaczania idei zachodniego li­beralizmu. Było to spowodowane zajmowaniem pozycji zewnętrznej wobec wielo­wiekowych prac przedstawicieli demokracji zachodnich nad kształtem i funkcjono­waniem demokracji oraz niezrozumieniem idei konstytucjonalizmu jako liberalnego modelu kształtowania pozycji władz w państwie, idei wspierania rządów prawa (a nie „rządów poprzez prawo”) oraz idei poszanowania praw jednostek przy jed­noczesnym zakreśleniu ich obowiązków wobec społeczeństwa. Wynikało to po czę­ści z niemożności oddzielenia państwa od religii, ponieważ w samym rdzeniu kon­stytucjonalizmu zawiera się idea państwa świeckiego, w którym wszystkie religie są traktowane równo, a żadna nie jest uznawana za religię dominującą w państwie (choć i od tego są wyjątki, chociażby w konstytucjach Grecji i Danii). W islamie, trakto­wanym jako religia łącząca zarówno sferę duchową jak i świecką, poprzez kształto­wanie praw obowiązujących w państwie, żaden akt stworzony przez człowieka nie może stać w sprzeczności z Koranem ani ponad nim. Konstytucja, jako z założenia ustawa zasadnicza, najważniejsza w państwie demokratycznym, nie spełnia już tego ostatniego wymogu, a zatem zostaje zepchnięta do poziomu ustawy zwykłej, której postanowienia nie są niepodważalne i niezmienne. Ponadto lata podległości kolo­nialnej nie wykształciły w społeczeństwach i późniejszych elitach władzy nawyków demokratycznych i liberalnych, do których tradycja zachodnia dochodziła w trakcie wieków. Narzucenie siłą ustroju demokratycznego — nawet gdyby się zdarzyło — nie dałoby pozytywnych rezultatów w regionie, gdzie Zachód postrzegany był od zawsze jako zagrożenie dla kultury i tradycji, wykorzystujący zasoby naturalne re­gionu i rozgrywający swoje własne gry polityczne. Co więcej, kolonializm uniemoż­liwił (a w innych przypadkach zastopował) rozwój własnej kultury prawnej społe­czeństw regionu, która i tak była znacznie osłabiona wiekami stagnacji Imperium Osmańskiego. W momencie odzyskania niepodległości przez państwa regionu, stwo­rzenie konstytucji stało się symbolem suwerenności. Konstytucje należy zatem trak­tować wyłącznie jako symbole niezależności państwa jako podmiotu prawa między­narodowego.

Poprzednia 1234 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.