TK



Restytucja mienia żydowskiego przez szybką prywatyzację

Bronisław Komorowski| Centrum Organizacji Ocalałych z Holokaustu| Colette Avital| Jerzy Haszczyński| Manifest Komunistyczny| reprywatyzacja| restytucja mienia żydowskiego| Ryszard Bugaj

włącz czytnik

Otóż ów redaktor prawicowego dziennika, za pomocą szczególnego „szantażu emocjonalnego” oczekuje „na łagodny gest organizacji żydowskich” choćby dlatego, że „ci co stracili majątek na dawnych Kresach Wschodnich mogą liczyć zaledwie na jedną piątą”. Redaktor targuje się – jak zgodzicie się na mniej, to skończą się wzajemne oskarżenia. Z jednej strony powiada on, nie będzie oskarżeń, że „antysemicka Polska” nie chce się rozliczyć z czarnych kart przeszłości, a z drugiej  - że  Żydzi chcą wykończyć nasz kraj. I zapanuje pełna zgoda i pojednanie  Żydów z Polakami.

Redaktor Haszczyński, nie pamięta – bo być może jest zbyt młody – jaka jest różnica między majątkiem Polaków zabranych na Kresach przez władze sowiecką, grabież mienia zabranego polskim obywatelom Żydom przez Niemców i innych polskich obywateli. Przypadek mienia pożydowskiego jest szczególny i nie tylko z tytułu skali zniszczeń w czasie wojny oraz skalę represji i okrucieństw, jakie Niemcy zgotowali tu Polakom i Żydom. Jest również inny – równie ważny powód, dla którego właśnie Żydom, właśnie od Polaków należy się zwrot mienia. Redaktor nie wie, bo skąd miał wiedzieć – w szkole tego nie uczono - że gdy tylko Niemcy przystąpili do „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” –  wyprowadzając Żydów na rampę, rozstrzeliwując i mordując  – w tym samym czasie, ich nieżydowscy sąsiedzi zajmowali żydowskie wszelkie mienie, ruchome i nieruchome. Brali wszystko „jak swoje” pod szczytnym, patriotycznym hasłem „żeby nie dostało się Niemcom”. Gdy wojna się skończyła i ci nieliczni Żydzi, którzy jednak przeżyli „ostateczne rozwiązanie”, wrócili po swoje mienie – to już nie było do czego wracać. Nie było chętnych nieżydowskich sąsiadów, którzy zwrócili by owe mienie prawowitym właścicielom. Było tylko zdziwienie – to wy jeszcze żyjecie, i natychmiastowa reakcja – to jest teraz nasze. Komuniści realizując zasady „sprawiedliwości  społecznej” pod leninowskim hasłem „grab – zagrablionnyje” rozwiązali ów problem, zabierając wszystko wszystkim „niezależnie od narodowości”.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.