TK



Restytucja mienia żydowskiego przez szybką prywatyzację

Bronisław Komorowski| Centrum Organizacji Ocalałych z Holokaustu| Colette Avital| Jerzy Haszczyński| Manifest Komunistyczny| reprywatyzacja| restytucja mienia żydowskiego| Ryszard Bugaj

włącz czytnik

Komuniści wszystko co zaplanowali -  to w pełni zrealizowali. I owych skutków Manifestu Komunistycznego doświadczamy po dziś dzień. Warto – na marginesie – przypomnieć, że przed nieszczęsnym referendum nad odwołaniem pani prezydent Warszawy stanął problem unieważnienia skutków „dekretu Bieruta” i oddania właścicielom zagrabionej własności w Mieście Stołecznym Warszawa.

Jest rzeczywiście tak, że mienie zagrabione należy oddać. Każdy kto dysponuje własnością bezprawnie otrzymaną, każdy kto uzyskuje korzyści i przychody z cudzej, nie swojej własności – jest paserem.

Nie jest też przypadkiem, że od ponad 20 lat należę do tych nielicznych, którzy upominają się o ustawę reprywatyzacyjną. Nie ma prywatyzacji bez reprywatyzacji.

W 1995 roku w nawiązaniu do tekstu Bogdana Cywińskiego „Suwerenność – obywatelskość – gospodarka” pisałem: „To państwo ma obowiązek zagrabione mienie tym wszystkim ludziom zwrócić. Ustawa o reprywatyzacji, to nadal jest teraz podstawowy akt zadośćuczynienia za krzywdy tamtego systemu. I jest to przede wszystkim świadectwo wiarygodności dokonujących się przemian, demokracji i gospodarki rynkowej.” Podobnie rok później, w roku 1996 w ramach dyskusji nad nową Konstytucją RP: „Jeżeli, z mocy ustawy, można kościołowi rzymsko-katolickiemu zwracać zagrabione mienie, to można - a nikt mnie teraz nie przekona, że nie można - oddać pozostający w rękach państwa majątek tym właścicielom, którym bezprawnie zabrano mienie. Można i należy oddać grunty, obiekty i urządzenia,  których utrzymanie kosztuje państwo. To są koszty nas wszystkich, bo państwo to my - płatnicy podatków. To w imię demokracji, swobód obywatelskich i gospodarczych, w imię prawa własności dokonać należy reprywatyzacji. Dopiero wówczas, gdy nie ma majątku, tego którego zwrot się należy, dajemy pokrzywdzonym wybór, mienie zastępcze lub akcje z już sprywatyzowanego majątku, akcje funduszy inwestycyjnych, powierniczych i  emerytalnych itp. Nie jest prawdą, że nie można zwrócić bezprawnie zagrabionego majątku. Trzeba mieć odwagę i polityczną wolę dokonania "wyrównania rachunków bezprawia z historii PRL-u".

Jesteśmy świadkami, że coraz częściej sądy w imieniu Rzeczpospolitej Polski orzekają zwrot mienia prawowitym właścicielom. Sądowe dochodzenie należnych praw własności jest żmudne i kosztowne. Kosztuje ono nie tylko poszkodowanych właścicieli – wartość orzeczonych, należnych odszkodowań płacimy my wszyscy jako podatnicy. Owe orzeczenia sądów stanowią o tym, że w pełni zasadny jest apel o uczciwą ustawę reprywatyzacyjną. Oddać należy wszystkim, którym zostało zabrane Polakom, Żydom, Niemcom, Ukraińcom i Rusinom, mając na uwadze Dekalog, w tym jego siódme przykazanie – nie będziesz kradł. 

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.