TK
Sen. Seweryński: Ustawa o petycjach zachęci obywateli do większego zaangażowania w sprawy publiczne
Inicjatywa ustawodawcza| Michał Seweryński| petycje| Senat
włącz czytnikJak uchwalenie ustawy o petycjach wpłynie na pracę Komisji?
Jesteśmy przygotowani, że po jej uchwaleniu wpłynie do Senatu jeszcze więcej spraw, bo ustawa określa szeroko zakres przedmiotowy petycji. Ale mam nadzieję, że zgodnie z ustawą, petycje będą też kierowane do innych instytucji państwowych, samorządów i organizacji społecznych. Tym samym ustawa przekracza parlamentarny wymiar demokracji i zapewne umocni funkcjonowanie jej mechanizmu bezpośredniego, zgodnie z Konstytucją.
Czy ta ustawa pobudzi aktywność społeczną?
Można się tego spodziewać, co nie oznacza, że petycje zawsze będą wnoszone w sprawach społecznych. Ale wzrośnie też chyba liczba pism, które w gruncie rzeczy są skargami, wnioskami w sprawach indywidualnych, składanych zwykle przez obywateli niezadowolonych ze sposobu załatwienia ich spraw przez sąd lub organ administracyjny. Takie skargi i wnioski mają swoje podstawy konstytucyjne i ustawowe. Demokracja bezpośrednia przybiera jednak najbardziej spektakularny wyraz wtedy, gdy w wyniku petycji (indywidualnej lub zbiorowej) w Senacie rodzi się inicjatywa ustawodawcza, a następnie ustawa uchwalana przez Sejm. Takiego właśnie wzrostu aktywności społecznej obywateli można się spodziewać po uchwaleniu ustawy o petycjach.
Czy dużo narodziło się dotąd inicjatyw legislacyjnych na podstawie petycji?
W trwającej kadencji Senatu takich inicjatyw legislacyjnych – będących następstwem wniesionych petycji obywatelskich – było kilkanaście, a niektóre są w toku rozpatrywania. Było sporo inicjatyw ustawodawczych w następstwie petycji. Część z nich w dalszym postępowaniu w Senacie nie uzyskuje poparcia całej Izby. Z reguły bowiem petycje dotyczą spraw socjalnych, co wiąże się z wydatkami z budżetu państwa, więc podchodzi się do tych ustaw ostrożnie. Trzeba przy tym zaznaczyć, że sposób załatwiania petycji jest pod kontrolą społeczną, bo petenci i organizacje pozarządowe są z reguły zapraszani na posiedzenia Komisji Praw człowieka Praworządności i Petycji, a także mogą śledzić przebieg posiedzenia w czasie bezpośrednich transmisji internetowych. To rodzi zaufanie do senackiej procedury zajmowania się petycjami i zachęca do ich składania.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
W Senacie o prawie do petycji
W Senacie odbyło się pierwsze wysłuchanie publiczne
Sen. Augustyn: Petycje mogą pomóc przywracać zaufanie obywateli do władz publicznych
Petycje: Senat rozpoczyna kampanię informacyjno-edukacyjną
Demokracja to nie tylko wybory
Wracają publiczne wysłuchania obywatelskie
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.