TK
Standard życia od Mezopotamii po McZarobek
ceny żywności| konsumpcja| poziom życia| PRL| statystyczny koszyk| WHO
włącz czytnikW dodatku z powodu globalizacji, zależy nam dziś przede wszystkim na wiarygodnych porównaniach międzynarodowych. Nowatorskie podejście zaproponował w kwietniu Orley C. Ashenfelter, z Princeton, w pracy „Comparing real wages” opublikowanej przez National Bureau of Economic Research (NBER).
Profesor Ashenfelter dostrzegł rzecz oczywistą, a więc prawie niezauważalną, że firma McDonald’s trzyma wszędzie na świecie jednakowe standardy nie tylko w potrawach, ale także w organizacji i wkładzie pracy. Wszędzie obowiązuje ten sam 600-stronicowy podręcznik dotyczący każdego niemal ruchu nogi i ręki.
Ze względu na znakomity deflator, w postaci zestandaryzowanych czynności przy przechowywaniu produktów, ich obróbce i podawaniu bułek z kotletem, daje się budować dość wiarygodne wskaźniki płac realnych. Metoda ta nazwana została McWage. Nie jest idealna, bowiem wyniki są „zanieczyszczone” wskutek egzekwowania w wielu państwach zachodnich tzw. płacy minimalnej (jest domniemanie, że gdyby nie to ograniczenie, McDonald’s płaciłby gdzieniegdzie nieco gorzej). Inny mankament polega na zastosowaniu bieżących relacji między dolarem, a walutami narodowymi do uzyskania porównywalności. Kursy, jakie są, każdy widzi – w 2007 r. 1 dolar kosztował niewiele ponad 2 zł, a w 2011 r. prawie 4 zł.
Jeśli McWage, czyli McZarobek wyniósł w 2007 r. w USA 100, to w Indiach tylko 6, a w Chinach 11. Zachodnia Europa płaciła lepiej – 129, a Rosja jest lepsza (32) od Europy Wschodniej, w tym Polski (25).
Płaca realna wyznaczona jest przez wskaźnik BMPH (Big Mac per hour of work), który powstaje po podzieleniu McZarobku przez lokalną cenę Big Maca. Wskaźnik ten wyraźnie spłaszcza różnice międzynarodowe w warunkach życia.
Najmniej realnie zarabiali w 2007 r. Hindusi (i mieszkańcy Ameryki Łacińskiej), którzy za godzinę pracy u McDonalda mogli kupić tylko jedną trzecią Big Maca (0,33), najlepiej mieli się Japończycy (3,09) Amerykanie (2,41) i mieszkańcy Europy Zachodniej (2,23). Europa Wschodnia była na poziomie RPA (0,80) i niższym od Rosji (1,19). Rok 2007 został wybrany nieprzypadkowo – nie było jeszcze kryzysu, który wprowadziłby ponadprogramowe zakłócenia interpretacyjne. Badaniem objęto ponad 60 krajów.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.