Debaty



B. Czerska: Sprawdzian z wolności

Arystoteles| bunt pokoleniowy| demokracja| in vitro| Józef Tischner| Norwid| Platon| poczucie wspólnoty| Solidarność| wolność| wybory

włącz czytnik

Być może uparta wola władzy, aby uratować pracę w jej XIX-wiecznej formie jest jedynie wyrazem trudności jakie stwarza przejście do nowej epoki , w której praca nie będzie już stanowiła głównego problemu życia każdego z nas. Takie spojrzenie zmieniałoby zupełnie perspektywę , w jakiej dziś myślimy o zagadnieniach bezrobocia czy wieku emerytalnego. Dzisiejsze ożywione dyskusje na ten temat mają jeden istotny mankament: podchodzą do pracy od strony jej ceny, a nie od strony jej wartości. Oparte na jednowymiarowych wyliczeniach prognozy mogą się w pewnym momencie stać całkowicie nieadekwatne do sytuacji społecznej. To się wiąże ze stanem prawnym i stanem społecznej świadomości. Te dwa ostatnie czynniki są kluczowe w dyskusji o ustroju współczesnego państwa.

Zmiany w ustroju polskiego państwa

Rynek i państwo w praktyce to nie są oddzielne strefy. Dobrze się dzieje, jeśli są wobec siebie komplementarne, wspólnie się rozwijają. Ta prosta prawda obecna jest już w podstawowym dziele Adama Smitha. Jego zdaniem sprawny rynek wymaga porządnego państwa. Żeby był rzeczywiście wolny a przy tym sprawny potrzebuje państwowej regulacji. Ani niewidzialna ręka rynku, ani widzialna ręka państwa nie istnieją bez wzajemnych powiązań. Czasy niedawnego kryzysu dowiodły, że rynek bez pomocy silnego państwa się sam nie ustabilizuje. Ba! Być może bez pomocy państwa rynek się może samounicestwić.

Założenie, że homo economicus to istota racjonalna jest nieco naiwne. Prowadzi ono do niebezpiecznego wychwalania rynku, idealizowania sytuacji jego pełnej autonomii. Gdy tymczasem z różnych powodów ludzie posiadający władzę ekonomiczną mogą postępować nieracjonalnie szkodząc innym, a nawet – samym sobie. Profesor Michał Kalecki/ 1899 – 1970/ patrzył na gospodarkę przede wszystkim z perspektywy zarządzania popytem. . W tej kwestii ogromną rolę odgrywa saldo wydatków publicznych. Manipulowanie tym saldem stanowi o wielkości państwa. Ta bowiem mierzona jest stosunkiem wydatków publicznych do dochodu narodowego. Zwiększanie wydatków publicznych jest świetną metodą nakręcania koniunktury. Wydatki publiczne bardzo trudno jest zmniejszyć, nie tracąc popularności. Aby utrzymać poziom publicznych wydatków trzeba zwiększać podatki. Słynne zdanie Ronalda Regana: „Rząd nie rozwiązuje problemów, ale je finansuje” pasuje jak ulał do sytuacji w polskim górnictwie. I nic dziwnego – zostało wypowiedziane w związku kolejnymi z kryzysami energetycznymi. Te nasilające się od lat siedemdziesiątych „szoki energetyczne” powodowały słabnięcie koniunktury i narastanie bezrobocia. „Finansowanie problemów” stawało się w tej sytuacji niebezpiecznie częstym zwyczajem.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.