Debaty



Bonum Commune: trzy uwagi o dobru wspólnym

appeasement| dobro wspólne| Immanuel Kant| legitymizacja ustroju| liberalna prawica| Locke| Rawls| socjalistyczna lewica| Thomas Hobbes| umowa społeczna

włącz czytnik

Czy pozostawało coś jeszcze? Tak, koncepcja umowy społecznej. A zatem, jakaś kombinacja Hobbesa, Rousseau czy, współcześnie, Rawlsa. Szkopuł w tym, że współczesne zachodnie społeczeństwa mają problem również z umową społeczną: ich lewicowo-liberalne elity polityczne nie ufają ludziom, nie ufają społeczeństwu, a zatem nie ufają koncepcji ustroju opartego na woli rządzonych.

Tak, jak problemem opartego na prawie naturalnym ustroju jest istnienie aborcji, tak problemem ustroju opartego na umowie społecznej jest brak kary śmierci.  Nasze demokratyczno-liberalne ustroje odwołują się w teorii do locke'owskiej teorii praw naturalnych jednostki. Ale z punktu widzenia prawa naturalnego problem aborcji jest łatwy do rozwiązania – aborcja jest z perspektywy wrodzonych praw człowieka bezprawna i spostrzeżenie tego nie wymaga dużego obeznania w filozofii. Współczesne zachodnie liberalne społeczeństwo domaga się jednak prawa do aborcji, przy czym prawnonaturalny aspekt ustroju nie jest w żaden sposób podkreślany czy doceniany. Pierwszeństwo zyskuje postmodernistyczny relatywizm.

Aborcje mogą być co prawda uzasadnione przez umowę społeczną – umowę zawartą przez tych, którzy przeżyli – ale koncepcja ustroju opartego na umowie społecznej ma inny problem: domaga się kary śmierci. Według teorii o umowie społecznej jako źródle ustroju, w stanie natury przed zawarciem owej umowy każda jednostka ma prawo egzekwować sprawiedliwość i karać złoczyńcę. Jeżeli złoczyńca zabije człowieka, wówczas krewny czy krewni ofiary mają prawo wykonać na mordercy karę śmierci. Przez umowę społeczną jednostki zrzekają się co prawda prawa do prywatnego egzekwowania sprawiedliwości na rzecz państwa, ale wówczas to państwo, które odmawia wykonania egzekucji na mordercy, narusza umowę społeczną z poddanymi! Innymi słowy, brak woli czy też niemożność państwa do skazywania na śmierć morderców jest naruszeniem umowy społecznej z obywatelami. Co jeszcze pogarsza sprawę, większość obywateli współczesnego zachodniego społeczeństwa popiera karę śmierci; tylko w Ameryce mogą jednak zdecydować w głosowaniu o jej przyjęciu, podczas gdy w Europie lewicowo-liberalny establishment polityczny takiej możliwości im nie daje.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.