Debaty



Dziecko zawsze tylko dla rodziców? Nie! Włoski precedens

abp Vincenzo Paglia| małżeństwa homoseksualne| Papieska Rady ds. Rodziny| Włochy

włącz czytnik
Dziecko zawsze tylko dla rodziców? Nie! Włoski precedens

Był 11 stycznia 2013 r. We Francji trwał już ostry spór co do dopuszczalności małżeństw par homoseksualnych i ich prawa do adopcji dzieci.

W Polsce kwestia związków partnerskich tak naprawdę nie stała się jeszcze przedmiotem „zainteresowania publicznego” – do pamiętnego posiedzenia Sejmu brakowało 12 dni.

Włoski Sąd Kasacyjny musiał natomiast rozstrzygnąć sprawę, która pokazuje, że życie stawia przed prawniczą praktyką pytania, o których zapewne i wielu prawodawcom się nie śniło.

I tego dnia wydał precedensowy wyrok dotyczący prawa do opieki nad dzieckiem*.

Pokrótce:

Ojciec dziecka, dwudziestosiedmioletni muzułmanin, domagał się przyznania władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, kwestionując wcześniejsze orzeczenia tak Sądu ds. nieletnich, jak i apelacyjnego. Te pieczę przyznały wyłącznie matce, ojcu zaś dały prawo do kontaktów z synem w określonych warunkach. Swoje żądanie uzasadniał powołując się prawną regułę, zgodnie z którą władza rodzicielska powinna przysługiwać i matce, i ojcu dziecka. Odwołując się do sądu najwyższej instancji wskazywał na homoseksualizm byłej konkubiny, osoby po terapii odwykowej w ośrodku leczenia uzależnień, w którym poznała swoją partnerkę. Argumentował, że wychowanie dziecka w rodzinie jednopłciowej może mieć szkodliwy wpływ na jego rozwój. Posiłkował się ponadto zasadami, o jakich mowa w ustawie zasadniczej. Konstytucja Republiki Włoskiej uznaje bowiem prawa rodziny jako naturalnego związku opartego na małżeństwie, a utrzymanie, wykształcenie i wychowanie dzieci – także wtedy, jeśli urodzone są poza małżeństwem – za obowiązek i prawo rodziców. Stąd też ojciec wnosił, aby sądy zajęły się również aspektem kulturowym, gdyż zgodnie z jego religią dziecko nie może być wychowywane przez parę homoseksualną.

Sąd Kasacyjny odrzucił skargę.

Odparł zarzuty ojca, że wychowanie syna w rodzinie homoseksualnej może mieć negatywne konsekwencje i zagraża zrównoważonemu rozwojowi dziecka. Wskazał, że mają one zbyt ogólny charakter, nie są potwierdzone naukowo ani empirycznie. Ojciec nie dowiódł, jakie to konkretne szkodliwe reperkusje dla dziecka będzie miało życie w rodzinie składającej się z dwóch kobiet, a swoją argumentację oparł na przesądach i uprzedzeniach. Zaznaczył, że podstawę rozstrzygnięcia sprawy przez sąd odwoławczy stanowił przede wszystkim fakt, że powód (ojciec dziecka) dopuścił się przemocy wobec partnerki matki, i to w obecności dziecka. Zebrane w sprawie materiały świadczyły i o tym, że ojciec – mając wcześniej przyznane prawo do kontaktów z synem – zerwał je i nie widywał się z nim ponad 10 miesięcy.

Orzeczenie powszechnie odebrano jako zgodę na wychowywanie dzieci przez pary homoseksualne, jeśli nie jest zagrożony ich poprawny rozwój.

Niedługo potem przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia – odnosząc się do sytuacji we Francji – mówił o tym, że zezwalanie parom jednopłciowym na adopcję dzieci „czyni z nich towar”, że dziecko musi urodzić się i wzrastać w rodzinie, w której jest ojciec i matka. Zdaniem hierarchy wszelkie „patologie” są „niebezpieczne dla samego dziecka i całego społeczeństwa”, zaś małżeństwo i rodzina są „dziedzictwem całej ludzkości”.

Dziennik „Avvenire” uznał wyrok za odstępstwo od ustalonych zasad.

Sędziów określono mianem „zuchwałych”.

* Tekst orzeczenia i komentarz Piotra Białacha dostępne są na portalu „Prawa Człowieka w Orzecznictwie Sądów Polskich”.

Studio Opinii

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


rebecca2001 | 16-02-13 13:32
Szanowna Pani ... pisze Pani :

..."I tego dnia wydał precedensowy wyrok dotyczący prawa do opieki nad dzieckiem*"...

z artykułu, który Pani napisała wynika , że sąd [włoski!!!] w wyniku takich a nie innych zachowań ojca odebrał mu prawo do opieki i dał wyłączne prawo matce ... BIOLOGICZNEJ MATCE ! ...

bardzo daleko Pani ekstrapoluje , bowiem z Pani wykładni tegoż postanowienia wyciąga wniosek o zgodzie na ... no właśnie na co ? tu nie ma zgody na adopcję przez pary homoseksualne - a Pani taki wniosek wyciąga , z czego ? z przyznania biologicznej matce prawa do jej biologicznego potomka? ... niechże Pani nie wypisuje bzdur , takie decyzje sądów są powszechne w całym cywilizowanym świecie ,

natomiast precedensem jest uzasadnienie , proszę posłuchać :

..."Warto zauważyć, że powodem powierzenia matce wykonywania władzy rodzicielskiej jest m.in. akt przemocy dokonany przez ojca na partnerce matki"...

przecież to kompromitacja sądu ! na złość ojcu przyznano opiekę matce? z jakiego tytułu ?

to ja się tak nieśmiało spytam ... a czy ktoś [sąd] raczył wziąć pod uwagę interes dziecka ? ...
Nie i to samo dzieje się u nas ... dziecko -ludzkie dziecko CZŁOWIEK -utraciło podmiotowość , stało się PRZEDMIOTEM PRAWA ... to się nazywa degeneracja ... i Pani to pochwala ... ?