Debaty
Na wokandzie: Pomyłka sądowa – polska perspektywa
afera Dreyfusa| Ewa Gruza| HFPC| Mark Godsey| niewinność| pomyłka sądowa| sprawa Gorgonowej| tymczasowe aresztowanie| Zdzisław Kegel
włącz czytnikW raporcie wskazano również sytuacje, w których do skazania osoby innej niż sprawca przestępstwa doprowadził brak należytej staranności przy identyfikacji oskarżonego (np. na skutek oparcia się na fałszywym oświadczeniu zatrzymanej osoby). Zdaniem autorów, alarmujące są statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości, zgodnie z którymi rośnie liczba wyroków za przestępstwa składania fałszywych zeznań, co w konsekwencji musi prowadzić do zwiększenia liczby samych pomyłek sądowych. W tym kontekście autorzy raportu przeciwstawiają się praktyce wyrokowania, w której sąd poprzestaje na stwierdzeniu o „braku dania wiary” zeznaniom konkretnego świadka, nie próbując jednocześnie wyjaśniać różnic między takim zeznaniem a pozostałym materiałem dowodowym, ani rozważyć złożenia zawiadomienia do prokuratury odnośnie podejrzenia składania fałszywych zeznań przez świadka.
Raport można podsumować cytatem z jego treści: „Najsłabszym ogniwem procesu jest zazwyczaj człowiek (sędzia, obrońca, prokurator), a nie sam dowód lub źródło dowodowe”. Zdaniem autorów, przyczyny błędów profesjonalnych uczestników postępowań to: nadmierna rutyna, nonszalancja w ocenie materiałów dowodowych bądź po prostu brak wiedzy. Rekomendują oni rozszerzenie obowiązku stałego podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez sędziów, prokuratorów oraz obrońców, a także wzmocnienie mechanizmów egzekwowania odpowiedzialności zawodowej przedstawicieli tych grup zawodowych.
Marta Rychert
Artykuł opublikowany w kwartalniku Ministerstwa Sprawiedliwości „Na wokandzie”, Nr XIV
Poprzednia … 9101112 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Co do meritum - pełna zgoda. Szkoda, że politycy zlekceważyli wykład prof. Godseya w Trybunale Konstytucyjnym, chyba późną wiosną. Czasami żywe słowo - nawet w obcym języku - celniej trafia do świadomości, niż przekaz na piśmie. Wielka szkoda, że tamto wydarzenie przeszło bez echa. Nie było kamer, wozów transmisyjnych, sprawozdań prasowych. Media kręci coś innego, a politycy pędzą za mediami właśnie. Ciężka praca, jakiej wymaga zrozumienie tego, co porusza ten artykuł, a tym bardziej znalezienie lekarstwa na tego raka, jak Pan pisze, nie jest równie pociągająca jak skecze odgrywane w studio telewizyjnym przy kawie bądź herbacie. Dopóki politycy i reformatorzy nie zaczną kierować się bardziej instynktem państwowym i interesem obywatela, niż własnym wizerunkiem, dopóty takie artykuły będą próżnym wołaniem na puszczy.