Państwo
Forum Od-nowa: Zawracanie samorządu (do PRL)
administracja| Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej| samorządy terytorialne
włącz czytnikGrupa fachowców od administracji i finansów, działająca pod nazwą FORUM OD-NOWA, przekazała do publikacji tekst, delikatnie mówiąc, szokujący…
Wójt, burmistrz, prezydent, starosta… A dalej: dżokej, kelner, pianista, bufetowy (sic!), kapelan, starsza pokojowa, praczka, gorseciarka, drwal, wulkanizator – to tylko niektóre spośród ponad 700(!) wyodrębnionych i nazwanych stanowisk pracy, jakie zawiera rozporządzenie Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Spoglądając raz jeszcze na datę wydania aktu, dostrzegamy niezamierzoną, acz humorystyczną jego konwencję, w którą wpisuje się uwzględnienie również stanowiska teletypistki: operatorki telegrafu.
Rozporządzenie stanowi ciekawy materiał empiryczny, który – jak żaden inny akt prawny, publicznie dostępne opracowania GUS czy odpowiedź na wniosek o udostępnienie informacji publicznej – pozwala spojrzeć w głąb konstrukcji struktur organizacyjnych samorządów. Miłościwie panujący akt zasadniczo zachował układ poprzedniego rozporządzenia z 8 lipca 1990 r. To starsze rozporządzenie jest również łącznikiem z okresem PRLu, a konkretnie – obowiązującym zatrudnionych w radach narodowych rozporządzeniem z dnia 8 listopada 1982 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników urzędów państwowych. Można mówić o mało refleksyjnym powielaniu na przestrzeni 30 lat i w dwóch różnych systemach ustrojowych podobnego spojrzenia na struktury i kadry administracji publicznej.
Obecne rozporządzenie z roku 2009 jest „doskonalsze”, co zgodnie z kanonem ostatnich lat oznacza po prostu: obszerniejsze niż akt poprzedzający. Z szeregu tabel dowiedzieć się można, kto winien zarabiać „nie więcej niż”, a kto „nie mniej niż” oraz jakie są wymogi dotyczące wymienianych w nim stanowisk pracy. Rozporządzenie pokazuje, jak aranżowane są struktury wewnętrzne samorządów. Ich oblicze determinują porozrzucane po wielu ustawach przepisy.
Wedle tego bowiem prawodawstwa samorządy terytorialne, wbrew powszechnemu domniemaniu, to nie samorządy sensu stricte, tylko raczej zbiory jednostek organizacyjnych, do których w okresie transformacji „doklejono” osobowość prawną i demokratycznie wybierane organy polityczne. Fikcją jest jeden z przymiotów samorządności, a więc uprawnienie do kształtowania wewnętrznych struktur organizacyjnych, o czym przekonuje treść rozporządzenia nawet bez konieczności lektury korespondujących z nim przepisów ustawowych. Z jednej strony rozporządzenie wyraża branżowe zróżnicowanie poszczególnych jednostek organizacyjnych, z drugiej – ustala standardy rozwiązań, które w normalnym państwie pozostawać powinny w gestii danych władz lokalnych. Żadnego tu ducha skuteczności, samodzielności i odpowiedzialności, jaki powinien towarzyszyć budowaniu administracji samorządowej. Branżowość unaocznia fakt istnienia określonych, wyspecjalizowanych i wyodrębnionych jednostek. Dobrze to widać choćby w obszarze pomocy społecznej, której ośrodki i centra zostały niejako ku rozpaczy resortu pracy i polityki społecznej „skoszarowane” w strukturach samorządów. Ministerstwa ustawami pomagają „swoim” jednostkom organizacyjnym poszerzać autonomię, zawsze kosztem samorządów. Rozporządzenie legitymizuje zapisami zatrudnienie wszelakiej maści pracowników, czym zarazem odzwierciedla i reglamentuje sfery, w których działają samorządy. Kataloguje istniejące teraz lub w przeszłości stanowiska pracy. Miejmy tylko nadzieję, że nie znajdziemy obecnie ani jednej samorządowej teletypistki uwięzionej przy zakurzonym telegrafie…
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.