Państwo



GIODO: dane osobowe gromadzone przez kościoły mogą być kontrolowane

GIODO| Kościół| NSA| Wojciech Wiewiórowski| wystąpienie z kościoła| związki wyznaniowe

włącz czytnik

Problemem jest tutaj to, że sprawy wstępowania i występowania z kościołów i związków wyznaniowych regulowane są przez przepisy wewnętrzne tych podmiotów. A więc pojawia się pytanie, czy GIODO może działać na podstawie przepisów wewnętrznych kościołów i związków wyznaniowych. W niektórych zakresach może, natomiast jeżeli chodzi o to, czy ktoś wystąpił z kościoła, to trzeba jeszcze ustalić, czy takie przepisy rzeczywiście istnieją, a także czy te przepisy są zgodne z konstytucyjnymi gwarancjami wolności wyznania – mówi GIODO.

I zaznacza, że jeśli chodzi o same zasady występowania, to w jednych kościołach i związkach wyznaniowych są one formalnie uregulowane, a w innych nie. - Na przykład w Kościele katolickim nie ma pod tym względem jednolitych zasad, a jednoznaczne przepisy dotyczące tzw. apostazji obowiązują bądź obowiązywały wedle mojej wiedzy tylko w dwóch diecezjach. Ale jeszcze większym problemem jest to, że niektóre związki wyznaniowe w ogóle nie przewidują możliwości wystąpienia z nich. Uznają, że jeśli ktoś został ochrzczony czy w inny sposób włączony do danej społeczności wiernych, to już pozostaje w niej na zawsze. Takie rozumowanie wydaje się być sprzeczne z zasadami konstytucyjnymi, a GIODO będzie musiał przyjmować, że publicznoprawne skutki wystąpienia mają miejsce nawet wówczas, gdy związek wyznaniowy twierdzi inaczej – zastanawia się dr Wojciech Wiewiórowski.
Lex.pl

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.