Państwo
I. E. Kotowska: 500 złotych - rozdawać czy rozsądnie wspierać?
diagnoza społeczna| dzietność| polityka rodzinna| polityka społeczna| rodziny wielodzietne| ustawa "500+"
włącz czytnikZatem co takiego, jeśli nie wysokie koszty wychowywania, powstrzymuje Polaków od posiadania dzieci?
Są to raczej obawy dotyczące obniżenia poziomu konsumpcji. Jako społeczeństwo mamy określone aspiracje konsumpcyjne, ich wzrost potwierdzają zresztą badania. Nie chodzi przy tym o to, że nie starcza pieniędzy na to, żeby „dać dziecku jeść”, a raczej o to, by zapewnić określony standard konsumpcji. Dlatego te 500 zł nie będzie miało takiego oddziaływania, jakiego decydenci oczekują. Rzeczywiście środki te mogą poprawić sytuację materialną osób, które mają niższe dochody i ewentualnie zmienią ich poglądy na to, czy chcą mieć dziecko (lub kolejne). Natomiast dla znacznej części rodzin tego efektu zabraknie.
Jeśli nie zasiłkami, to jak inaczej można pomóc rodzinie wychowującej dzieci?
Poziom konsumpcji rodzin z dziećmi można wspierać pośrednio – poprzez ceny i dostępność usług, z których korzystają rodziny, czyli usług edukacyjnych, zdrowotnych i rekreacji. Przykładem obniżenia kosztów wychowywania dziecka jest Karta Dużej Rodziny. To rozwiązanie pozwala na wspieranie określonych wydatków na dzieci. Pieniądze są bowiem wydawane na korzystanie z kultury, rekreacji itd. Wolałabym, żeby w ten sposób mówić o wspieraniu rodzin w ponoszeniu kosztów wychowywania dzieci, a nie kierowania do nich strumienia pieniędzy.
Co jeszcze wzbudza wątpliwości w kwestii programu „500+”?
Nie podoba mi się sposób organizacji obsługi tego świadczenia. Nie rozumiem dlaczego – jeśli chcemy rodzinom przekazać pieniądze – nie korzysta się z istniejącego systemu, który obsługuje zasiłki rodzinne, zarówno jeśli chodzi o warunki przyznawania pieniędzy, jak i organizację wypłaty świadczeń. W programie „500+” wcale nie chodzi o to, żeby odpowiednie rodziny otrzymały pieniądze. Można przecież skorzystać z systemu zasiłkowego, modyfikując jego elementy – podnieść próg dochodowy, zróżnicować wielkość świadczeń w zależności od liczby i wieku dzieci, czy wprowadzić w ramach tego systemu dodatkowe świadczenie pieniężne. Projekt przewiduje powstanie dwóch równolegle działających systemów.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.