Państwo
Obywatelscy eksperci
"Edgeryders"| Internet| Komisja Europejska| Mediolan| Rada Europy
włącz czytnikW społeczeństwie jest dużo więcej zasobów umysłowych niż w jakiejkolwiek instytucji rządowej czy na uczelni wyższej. Bo nikt nie jest mądrzejszy od wszystkich ludzi razem wziętych – mówi w rozmowie z Aleksandrą Kaniewską Alberto Cottica
Aleksandra Kaniewska: W Strasburgu rozpoczął się właśnie wielki internetowy projekt obywatelski „Edgeryders” , którym pan kieruje. Na czym on dokładnie polega?
Alberto Cottica: Zaczęło się od tego, że Komisja Europejska poprosiła Radę Europy o przygotowanie rekomendacji dotyczących procesu wkraczania młodych Europejczyków w niezależne, dorosłe życie. Chodziło nie tylko o przejście od szkoły do zatrudnienia, ale także o ich transformację z fazy radosnej ignorancji do zaangażowania politycznego, udziału w zarządzaniu społeczeństwem. Czyli całej drogi do zakotwiczenia w kontekście społecznym. Naszym głównym partnerem jest Komisja Europejska, a także Komitet Sterujący ds. Spójności Społecznej przy Radzie Europy. Chcemy stworzyć zasób wiedzy, który byłby dobrem publicznym i z którego każdy mógłby korzystać.
Czyli chodziło o przeprowadzenie badania społecznego na dużą skalę?
Ale innymi niż normalnie metodami. Standardowo, żeby zrealizować taki cel, trzeba by zadzwonić do dziesięciu profesorów i poprosić każdego z nich, żeby przyjrzał się konkretnemu aspektowi dorastania. Jeden ekspert analizowałby więc edukację, a inny rynek pracy. A potem wszystkie wnioski byłyby zebrane w jednej publikacji.
Przekazujecie więc głos samym obywatelom.
Tak, postawiliśmy projekt do góry nogami i zdecydowaliśmy, że naszymi ekspertami będą młodzi ludzie z całej Europy. Uznaliśmy, iż oni sami będą się zgłaszać, a do tego będzie ich nie dziesięciu, lecz setki, a nawet i tysiące. Myśl przewodnia „Edgeryders” jest taka, że młodzi ludzie wiedzą najwięcej o dorastaniu, bo to przecież ich własne doświadczenie, ich życie! Oczywiście, później my wyciągamy wnioski, dokonujemy syntezy i wyławiamy z zebranych danych jakieś konkluzje. I stawiamy młodym pytania badawcze, np. „które umiejętności życiowe są najważniejsze dla ich życia?”.
I co młodzi odpowiadają podczas tych internetowych, globalnych konwersacji?
Ciekawa jest rozpiętość doświadczeń. Jedna młoda Rosjanka twierdziła na przykład, że dla niej najważniejsza w życiu jest znajomość języka angielskiego. Po czym setki ludzi dołączyły z własnymi historiami, mówiąc: „To prawda, bo bez języków nigdy nie mógłbym skorzystać z Erasmusa, pojechać do Danii, studiować ekonomii”.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.