Publicystyka



Społeczny brainstorming

Komisja Europejska| konsultacje społeczne| Różą Thun| stanowienie prawa| Unia Europejska

włącz czytnik
Społeczny brainstorming
Sala Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Foto: Wikipedia

Angażujmy społeczeństwo w proces decyzyjny. Im szerzej, tym lepiej. Poczucie demokracji jest wtedy głębsze, także przestrzeganie prawa jest wtenczas inne – z Różą Thun, posłanką do Parlamentu Europejskiego, rozmawia Marzena Haponiuk

Marzena Haponiuk: Czym są konsultacje społeczne i jaką powinny pełnić rolę?

Róża Thun: Nie znam oficjalnej formułki. Wiem, czym one są dla mnie. Konsultowanie, czyli pytanie o zdanie, jest czymś niezwykle ważnym. Dziś brainstorming – grupowe szukanie najlepszych rozwiązań – jest narzędziem często używanym i przynoszącym bardzo dobre owoce. Wszystkie przedsiębiorstwa tak pracują; opracowuje się w ten sposób wszelkie strategie.

Plany roczne i wieloletnie opracowuje się, zbierając wiedzę i doświadczenie zaangażowanych podmiotów. Uzyskane wyniki są znacznie lepsze od tych, będących efektem samodzielnego działania. Dziś możemy używać nowych technologii, mediów do tego, żeby o zdanie pytać bardzo szeroką rzeszę ludzi.

Jak wyglądają konsultacje społeczne na poziomie UE? Dlaczego powinniśmy się „konsultować”?

Pierwszym, bardzo ważnym elementem, jest zdobywanie wiedzy od innych ludzi i dobre jej wykorzystywanie. Drugim elementem jest to, że w momencie, kiedy tworzymy prawo europejskie bardzo ważne jest, byśmy – obywatele – nie mieli wrażenia, że ono powstaje w jakichś zamkniętych, odciętych od normalnego życia szklanych wieżach. Chodzi o to, byśmy zdawali sobie sprawę, że możemy mieć na nie wpływ i że jest ono tworzone również przez nas samych, jak i dla nas samych. Wtedy na pewno będziemy się z nim bardziej utożsamiać, lepiej współpracować czy interesować się Unią. Ta współodpowiedzialność, współuczestnictwo jest czymś niezwykle ważnym.

Z rezolucji, z którą pani poseł występowała kilka dni temu, wynika, że konsultacje europejskie nie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród obywateli UE. Dlaczego?

Komisja Europejska popełnia kolosalny błąd w sposobie prowadzenia konsultacji. Można odnieść wrażenie, iż Komisja prowadzi te konsultacje, bo musi, ale w głębi duszy bardzo by chciała, żeby było zawsze jak najmniej odpowiedzi. Co się jej zresztą udaje. Usiłuję to nastawienie złamać, dlatego właśnie głosowaliśmy nad moją deklaracją pisemną, żądającą od Komisji, by zmieniła praktykę przeprowadzania konsultacji społecznych.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.