Publicystyka



Bliżej świata...

Cameron| Grzegorz Ślubowski| Jarosław Makowski| korespondent zagraniczny| media| Tomasz Lis| Tusk

włącz czytnik

Pierwszy, to zubożenie, pauperyzacja mediów publicznych, Polskiego Radia i Telewizji, związane z coraz niższymi wpływami z abonamentów. A także fatalne zarządzanie, także kadrowe, przez przypadkowych ludzi, najczęściej politycznych nominatów, którzy mieli na głowie inne kłopoty niż wysokie standardy mediów misyjnych. Zjawisko to dotknęło także rynek prasy. Zaczęło się masowe wycofywanie korespondentów z ich placówek zagranicznych i – albo nagminne zastępowanie ich ludźmi przypadkowymi akurat przebywającymi w interesującym stację miejscu, lub też wysyłanie swego reprezentanta do obsługi jednego wydarzenia / wybory prezydenckie czy parlamentarne, królewski ślub czy pogrzeb, klęski żywiołowe i skandale/. I taki stan, wyjąwszy Polskie Radio, gdzie sytuacja jest jednak lepsza niż w TVP czy mediach komercyjnych, trwa do dziś. Tu należy dodać, że BBC czy „The Times”, szczycący się pośród brytyjskich dzienników najrozleglejszą siecią korespondentów, mimo ewidentnego kryzysu gospodarczego w Wielkiej Brytanii, minimalnie zmniejszyły liczbę swoich wysłanników. Zdają sobie bowiem sprawę, że wkrótce po redukcjach zaczyna działać „syndrom odłączenia pacjenta od kroplówki”, tyle że w grę wchodzi nie życie, lecz standardy życia radiowego i telewizyjnego odbiorcy.

 Sytuację komplikuje jeszcze powszechne korzystanie naszych mediów z materiałów agencji informacyjnych, bardzo często „zamiast korespondenta”. Rezultat jest taki, że dostajemy wieści ze świata przypadkowe, zdarza się, że nie najważniejsze dla procesów, które się w tym „gorącym punkcie” globu rozgrywają, wyrwane z kontekstu, a na koniec komentowane w sposób, który nazwałabym „polonocentrycznym”. Co znaczy, dziennikarz średnio lub słabo znający język, który był kiedyś na wczasach w Brasilii czy Pekinie / albo nie/ wybiera z agencji news, a następnie według własnego uznania buduje swoją wersję przebiegu wypadków w Brazylii czy Chinach oraz ich znaczenia dla kraju, regionu czy świata.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.