Publicystyka



Głęboka próżnia mózgowa

Binienda| edukacja| fizyka| hel| humanistyka| nauki przyrodnicze| próżnia| Szuladziński

włącz czytnik

W tym samym czasie rozpętano inną histerię. Partia nieuków-populistów żądała zaostrzania kar i przywrócenia kary śmierci, choć przestępczość w Polsce systematycznie malała i już wówczas była jedną z najniższych na świecie. Specjalistów od kryminalistyki, resocjalizacji i prawa karnego gromko ogłoszono oszołomami, bo cud bezpieczeństwa powszechnego miał zapewnić las szubienic. Pamiętam swoją dyskusję telewizyjną z niejakim Zbigniewem Ziobrą, który „udowadniał", że po przywróceniu kary śmierci w stanie Floryda liczba zabójstw jeden raz spadła (później wzrosła, ale tego już nie zauważył). To już nie było wyciąganie wniosków statystycznych z trzech pomiarów, tylko z jednego i to dobranego pod tezę (w większości przypadków z innych krajów i stanów było odwrotnie). W dodatku Ziobro (wówczas wiceminister) nie rozumiał, że same statystyki nie świadczą o istnieniu przyczynowości, a tym bardziej o jej kierunku. Zbieżność statystyczna może sugerować związek przyczynowy, ale by go udowodnić, trzeba zbadać jego mechanizm. Inaczej dojdziemy do wniosku, że przyczyną matur są chrabąszcze, bo zawsze, gdy następuje wysyp chrabąszczy (w maju) zaczynają się matury. Pełna korelacja statystyczna proszę państwa!

Ciągle słyszymy: statystyki nie oddają rzeczywistości, a dlaczego? Dlatego, że wyniki nie są zgodne z opinią jakiegoś nieuka. Statystyki nie oddają rzeczywistości wtedy, gdy są źle zrobione, a poza tym oddają wybrane fragmenty rzeczywistości, a nie wszystko. Statystyki powszechnie mylone są z badaniami ankieterskimi, które są jednak trochę czymś innym. Badania ankieterskie świadczą nie o tym, jak jest rzeczywiście, tylko o tym, co ludzie mówią ankieterowi. W dodatku na ogół media podają same wyniki badań i to niepełne (same słupki), nie informując, na jakie pytanie ankietowani odpowiadali. A to jest kwestia najważniejsza, bo odpowiedź na pytanie: „kogo popierasz?" i na pytanie „na kogo będziesz głosował" może być inna. Aby wyciągać wnioski ze statystyk, to trzeba je rozumieć, a do tego potrzebna jest matematyka. Jest taka ciekawostka, że statystyka jest jednym z najtrudniejszych pojęciowo działów matematyki, a jednocześnie ulubioną zabawką propagandową kierowaną przez matematycznych analfabetów do innych matematycznych analfabetów. Z tego jedni i drudzy wyciągają wnioski, najczęściej błędne. Gorzej, gdy na podstawie tych wniosków piszą ustawy.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.