Publicystyka



Na wokandzie: Adwokat z mgły

adwokacka toga| adwokatura| atak na WTC| etyka zawodowa| pełnomocnictwo| tajemnica adwokacka| Witold Bayer

włącz czytnik

O zasadach etyki zawodowej adwokatów i zasadzie lojalności wiedzą nieliczni, zaś niekonsekwencję logiczną karania za zaprzestanie żeglugi w odmętach abstrakcji dostrzegają miliony. Dla zwykłego obywatela skojarzenia z tą historią będą proste. Gdy pełnomocnik mówił fantasmagorie, był bezkarny; gdy im zaprzecza, samorząd domaga się krwi. Siłą rzeczy pojawi się teoria, że interwencja rzecznika dyscyplinarnego samorządu miała charakter polityczny.

Powyższa historia to konsekwencja zaniechania. Konsekwencja tego, że zasady etyki od początku nie były egzekwowane. W ten sposób pełnomocnikowi zagubionemu we mgle oraz organom adwokatury, które przespały sprawę, udało się ośmieszyć dorobek adwokackich zasad wypracowanych przez pokolenia.
Na wokandzie

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.