Publicystyka



PiS: media, Internet, cenzura

Bronisław Komorowski| Internet| Jacek Kurski| Jarosław Sellin| lustracja| media publiczne| Prawo i Sprawiedliwość| Trybunał Konstytucyjny| Zbigniew Romaszewski

włącz czytnik

Stosunki z państwami sojuszniczymi stały się w ten sposób zakładnikami wrażliwości przywódców PiS na opinie o nich. W kraju PiS zaczął w lipcu 2008 roku bojkotować audycje publicystyczne TVN i TVN24, które oskarżał o brak obiektywizmu.

„Według dziennika "Rzeczpospolita", poszło o pechową rozmowę z Markiem Suskim. Poseł Prawa i Sprawiedliwości miał wystąpić w TVN z ministrem Aleksandrem Gradem, ale na miejscu okazało się, że Grada zastąpił Jacek Socha. Z tłumaczeń dziennikarza Suski zrozumiał, że to Grad nie chciał z nim wystąpić. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł Suski podkreślił, że polityków PiS, którzy mają "złe doświadczenia" z TVN jest więcej. - Mamy dość roli chłopca do bicia - stwierdził.

Wszystkie te informacje potwierdził jeszcze w środę wieczorem w wypowiedzi dla TVN24 szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. - Posłowie PiS nie będą brali udziału w programach informacyjnych (TVN i TVN24 - przyp. red.), bo widzimy brak obiektywizmu dziennikarskiego i w tej sprawie nie możemy godzić się na tego typu praktyki - oświadczył polityk PiS.- podała „Gazeta Wyborcza”.

Jarosław Kaczyński uzasadniał tę decyzję „niesłychanym grubiaństwem”, osobliwie satyrycznego programu „Szkło kontaktowe”, które „przyrównał (...) do polityki tzw. niemieckich pism gadzinowych, które "za wszelką cenę chciały doprowadzić Polskę i Polaków do najniższego poziomu". Określił też TVN jako "formację, bo to coś więcej niż tylko stacja telewizyjna", siejącą w Polsce nienawiść i "niezwykle radykalnie przeciwstawiającą się jakiejkolwiek próbie zmiany, wzmocnienia Polski". Wprost, J. Kaczyński stawia warunki TVN,

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.