Świat



Bank tajnym współpracownikiem służby specjalnej państwa

Bitcoins| GIIF| HSBC Private Bank (UK)| Józef K.| prawa człowieka| raport SAR (Suspicious Activity Report)| Snowden| wywiad| wywiad skarbowy SOCA

włącz czytnik

Skarga Shaha została oddalona przez sąd pierwszej instancji w styczniu 2009 roku, ale apelacja umożliwiła mu kontynuowanie procesu. W swoim ostatecznym uzasadnieniu Sąd Najwyższy stwierdził, iż Shah „był w stanie, ale nie podjął odpowiednich kroków w celu złagodzenia lub uniknięcia strat”. Dodatkowo Shah został zobowiązany do pokrycia 40% kosztów procesu poniesionych przez HSBC, które wyceniono an około 2 mln funtów. Niezależnie od powyższego, koszty procesu poniesione przez Shaha wyceniono na około 1.2 mln funtów.

Zwycięstwo sektora finansowego, porażka praw człowieka

Decyzja sądu była ogromną ulgą dla HSBC, który znajdował się w ogniu krytyki za nieskuteczne procedury zapobiegające praniu brudnych pieniędzy, a przez amerykańskich senatorów został w 2012 roku oskarżony o „umożliwienie meksykańskim kartelom prania brudnych pieniędzy, oferowanie usług bankowych instytucjom wspierającym Al-Kaidę oraz omijanie embarga nałożonego na Iran”.

Werdykt, według analizy agencji Reuters, sprawił radość pracownikom wszystkich instytucji finansowych, którzy obawiali się wpływu zwycięstwa Shaha na procedury składania raportów SAR. Sektor bankowy jest w Wielkiej Brytanii autorem większości z 250.000 raportów o podejrzanej działalności, składanych co roku do wywiadu skarbowego SOCA. Dla porównania według polskiego Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF) w 2012 r. w systemie informatycznym GIIF zarejestrowano 2427 zawiadomień opisowych o działalności i transakcjach podejrzanych czyli SAR-ów.

Zwycięstwo Shaha miałoby  - zdaniem bankowców - katastrofalne konsekwencje dla sektora finansowego. Spowodowałoby masowy przegląd procedur i sposobów w jaki banki wewnętrznie monitorują i raportują o podejrzanych działaniach związanych z praniem pieniędzy. Wielu obserwatorów nie ukrywa, iż decyzja sądu faworyzuje sektor bankowy.

Jeśli pracownicy firm finansowych mieliby rzetelnie uzasadniać swoje decyzje przed sądem, ogromnie wzrosłaby w stosunku do nich poprzeczka wymagań śledczych i analitycznych. Stąd werdykt legitymizuje status quo, czyli banki nie muszą się wiele napracować, aby złożyć zawiadomienie o podejrzeniu prania pieniędzy.

Obecnie przedłożenie raportu SAR nie wiąże się z rzeczywistą odpowiedzialnością składającego go urzędnika. Gdyby miał on rozważać koszty swojej pomyłki efekt byłby odstraszający. Wiązałby się z ogromnymi nakładami na prawników, należałoby poczynić rewolucyjne zmiany w prawie bankowym. Reasumując, proces chluby HSBC nie przyniósł, ale został przyjęty z westchnieniem ulgi.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.