Świat
Kanada skutecznie walczy z biurokracją - cichym zabójcą miejsc pracy
Amerykańskie Stowarzyszenie Producentów (National Association of Manufacturers)| bariery biurokratyczne| Canadian Federation of Independent Business| Fundacja Heritage| Grant Thornton| Kanada| Stephen Harper| The Wall Street Journal| Treasury Board| USA
włącz czytnikOdrzucono tam w ten sposób karkołomną i kaleką, ale spowszedniałą w świecie tezę, według której stopień służebności parlamentu i zasiadających w nim posłów wynikać miałby z liczby nowych praw już uchwalonych i do uchwalenia. Nowe podejście polegało na utrzymaniu i ewentualnym ulepszaniu przepisów już istniejących i uznanych za potrzebne oraz na jednoczesnym eliminowaniu zbędnych. Tych drugich było więcej niż sądzono wcześniej, więc zasada redukcji przyjęła w praktyce postać „pięć za jeden”. Duże bzdury dostrzec można i nieuzbrojonym okiem, ale im dalej w las tym trudniej. Wątpliwości i rozbudowana argumentacja za regulacjami doprowadziły zatem ostatecznie do konsensusu w postaci reguły „jeden za jeden”, którą powieliły teraz władze federalne. Uczyniły to ochoczo, bo był za tym sam premier Stephen Harper powtarzający stale, że biurokracja to „cichy zabójca miejsc pracy”.
Zasługi polityków są nie do podważenia, ale postępy w zmaganiach z biurokracją biznes kanadyjski zawdzięcza w wielkiej mierze sam sobie. Nie ustaje presja kręgów gospodarczych skierowana przeciwko impulsywnej legislacji i biurokracji. W Kanadzie koszty ekspresji prawodawczej ponoszone przez biznes szacowane są na 37 mld dolarów kanadyjskich rocznie. Przedsiębiorcy przypominają więc stale władzy (i opozycji), że jeśli politycy naprawdę życzą powodzenia następnemu pokoleniu przedsiębiorców, to warunki po temu stwarzać muszą już dzisiaj.
Co ciekawe, opozycja nie kontestuje „Red Tape Reduction Act”. Przeciwnie, to z jej ław padały głosy, że ustawa powinna być jeszcze odważniejsza. Sporu nie ma przede wszystkim dzięki sile racjonalnych argumentów. Kanadyjski small business twierdzi mianowicie, że jakieś 30 proc. z owych 37 mld dolarów zniknąć może z rachunku kosztów (wskutek wyeliminowania zbędnych przepisów) bez uszczerbku na zdrowiu ludzkim, BHP i środowisku. Przekładać się to mogłoby na 11 mld dolarów oszczędności rocznie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
No regulation is invalid by reason only of a failure to comply with this Act. Nic dodac nic ujac. Wrocmy do tematu za 5 lat kiedy nastapi ocena czy zdale egzamin - w Kanadzie.