Świat



Konflikt rosyjsko-ukraiński: dlaczego Putin przegrywa?

Bruksela| Europa| Kijów| Małorosja| Moskwa| Rosja| Schroeder| Ukraina| Unia Europejska| Władimir Putin| Zachód

włącz czytnik
Konflikt rosyjsko-ukraiński: dlaczego Putin przegrywa?
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, 2 sierpnia 2014. Foto: NEWS UTR, Wikimedia Common s

Potoczny głos mówi, że Putin wziął Krym i jeśli zechce to weźmie jeszcze więcej. Putin ma być na pozycjach wygranych, ma swoją zdobycz i może jeszcze ją zwiększyć. Jak wiele takich potocznych ocen i ten jest produktem pewnej bezmyślności i braku refleksji. Przed jeszcze rokiem samo wyobrażenie wojny rosyjsko-ukraińskiej było nie do pomyślenia, a w Kijowie rządził ktoś w dużym stopniu zależny od Moskwy. Dzisiaj 90% Ukraińców opowiada się za jednością terytorialną kraju (najwyższy wskaźnik po roku 1991), co oznacza, że nawet dużą część tamtejszych Rosjan (jest ich 17% to znaczy co najmniej 7% opowiada się za Ukrainą) nie chce Putina i Moskwy.

W połowie zeszłego roku Ukraina była wciąż bardziej pod wpływami Moskwy niż Brukseli. Mniej też niż 70% opowiadało się za jednością kraju. Dlaczego więc sytuacja tak bardzo się zmieniła?

Pierwszą i najważniejszą przyczyną jest istnienie dużego  jak na stosunki europejskie narodu liczącego ponad 35 mln i państwa z 45 mln obywateli. Bogata narodowa tożsamość ukraińska jest w dużym stopniu dziedzicem dawnej Rzeczypospolitej (o czym szczególnie Polacy powinni pamiętać) i wyraźnie odróżnia się od tożsamości rosyjskiej. Rosja przez ponad dwieście lat usiłowała pochłonąć Ukrainę (nazywając ją m.in. Małorosją), ale zabiegi te okazały się bezskuteczne. Mimo wszystkich naturalnych i wymuszanych pokrewieństw, represji i wymordowania przez Stalina znacznej części kulturalnej elity Ukraińcy nie poddali się rusyfikacji. Istnienie narodu Ukraińskiego, o którym Europa wie w skandaliczny sposób mało, jest podstawową przyczyną, że Putin przegrywa.

Rosja miała jednak w Kijowie znaczące wpływy i mogła być, korzystając z efektów sowietyzacji, dominującym partnerem. I będąc w stanie wojny z Ukrainą taką pozycję traci. Dlaczego? Bowiem Putin chciał znacznie więcej, co powodowane było nieuznawaniem podstawowego faktu istnienia narodu ukraińskiego, a w konsekwencji widzenia Ukrainy jako państwa sezonowego (skąd my Polacy takie określenia znamy). Ukraina miała w planach Kremla przestać istnieć. Kraj miał być podzielony i rozczłonkowany.

Putin jest przede wszystkim ideologiem (tacy snują wielkie plany), w znacznie mniejszym stopniu politykiem (ci są pragmatyczni). W Moskwie powstała nie licząca się z realami wizja odtworzenia rosyjsko-sowieckiego imperium,  z którego wykluczenie Ukrainy było nie do wyobrażenia. I cel ten Putin chciał osiągnąć szybko, niemal natychmiastowo. Starcie  putinowskiej Rosji z Ukrainą stało się nieuniknione.

Poprzednia 12 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.